Przez cały ten rok miałem wrażenie, że mało czytam i jeszcze mniej recenzuję. Stąd postanowienie noworoczne, by czytać więcej! Ze skutkami tego postanowienia, zetkniecie się, być może, dokładnie za rok, przy kolejnym podsumowaniu. Trzymajcie kciuki.
Teraz jednak przejdziemy do sedna, czyli do książek zrecenzowanych i ocenionych w 2014 roku, a w szczególności w jego II połowie. Tradycyjnie podstawą oceny będzie punktacja.
Podczas całego roku 2014 przeczytałem i wrzuciłem na niniejszego bloga 24 pozycje (licząc wielotomowe jako jedną pozycję, a w tym roku było ich wiele), z czego oceniłem zaledwie 17 z nich. Stało się tak z uwagi na to, iż wiele z przeczytanych przeze mnie książek wymykało się spod kryterium oceny. Przeczytałem także całe morze opowiadań, których jednak tutaj nie oceniałem (część z nich pojawiła się w recenzjach numerów czasopism).
Nie tak dawno poprawiłem nieco czytelność bloga. W tym roku pojawiły się etykiety a także czytelniejsze menu, prowadzące do innych działów bloga. Lista życzeń spełniła swoje zadanie - część umieszczanych tam książek została mi już sprezentowana. Pojawiła się także możliwość zakupienia w atrakcyjnych cenach książek, które posiadam w więcej niż jednym egzemplarzu. Słowem - blog się nieco rozrósł i dojrzał.
Przypominam raz jeszcze, że blog ten nie ma charakteru komercyjnego. Za pisanie recenzji nie dostaję wynagrodzenia, a wszystkie oceny są wynikiem moich osobistych doświadczeń w obcowaniu z literaturą. Recenzje są więc bardzo subiektywne i jest to zabieg celowy. Otrzymujecie zatem nieprzekłamaną opinię na temat dzieł literackich od osoby, która czyta wyłącznie dla przyjemności. Jedyną gratyfikacją jaką otrzymuję, jest prowizja od zakupów książkowych dokonywanych przez moją stronę, dlatego reklamy są i będą nieodzowną częścią szaty graficznej tego bloga, staram się jednak, by ich ilość nie zakłóciła przejrzystości strony, ale zachęcała do odwiedzania stron reklamodawców - nie umieszczam inwazyjnych pop-upów, by nie irytować moich czytelników. Jeśli chcesz kupić książkę od partnerskiej księgarni, tym bardziej, jeśli to ja Cię do niej zachęciłem, skorzystaj proszę, z wyszukiwarki umieszczonej w dogodnym miejscu strony (górny, prawy róg). Gdyby ktoś chciał także skorzystać z programu partnerskiego, z którego korzystam ja i zarabiać na swojej stronie internetowej (czy to blogu, czy też innych stronach), zapraszam do zarejestrowania się w programie partnerskim Ceneo. Zaznaczam, że po zarejestrowaniu się dzięki powyższemu odnośnikowi, niejako z mojego polecenia, otrzymam dodatkowo 10% tego, co sami zarobicie, a wy nie poniesiecie żadnych dodatkowych kosztów.
A teraz możemy przejść do właściwej części podsumowania, czyli zestawienia wszystkich recenzowanych w II połowie 2014 roku książek:
Pani Dobrego Znaku okazała się być najlepszą książką tego półrocza, ale pierwsze miejsce wedle punktacji dostaje inna część tego samego cyklu, a mianowicie "Północna Granica". Książka ta uzyskała aż 45 punktów i dorównała tym samym zeszłorocznemu "Brudnopisowi", który stał się jedną z moich ulubionych książek. Przyznać się jednak muszę, że najwięcej frajdy sprawiła mi lektura "Wyspy na Prerii" Wojciecha Cejrowskiego i subiektywnie uznałem, że to ona będzie miała tytuł Najlepszej Książki Roku 2014 Bloga Recenzent Amator!
W kategorii Kunszt Literacki trzy książki zajęły pierwsze miejsce z wynikiem po 8 punktów. Są to:
Zeszłe półrocze należało w tym względzie do "Pasji Życia", która otrzymała maksymalną ocenę 10 punktów. Jest to jedyna książka, która otrzymała maksymalną ocenę w tej kategorii w całej historii bloga.
W kategorii Lekkość Pióra dwie dziewiątki:
W całym zaś roku, ocenę maksymalną uzyskała "Północna Granica" i to ona wygrywa tą kategorię.
W kategorii Akcja aż cztery pierwsze miejsca, niestety jedynie z 8 punktami:
Jednak ponownie kategorię wygrywa "Północna Granica", która zdobyła w całym roku najwyższą, maksymalną ocenę.
W kategorii Bohaterowie jednogłośnie, z 9 punktami:
Jednocześnie, z uwagi na to, iż w poprzednim półroczu nikt nie dorównał tej ocenie, jest to także zwycięzca tej kategorii w rozrachunku rocznym.
W kategorii Zakończenie udało się odnaleźć jedną dziesiątkę. Otrzymała ją:
Jednocześnie wyrównała znakomity wynik "Najemników" z poprzedniego półrocza.
Jak widać to półrocze nie obfitowało w książki wybitne, ale kilka znaczących pozycji udało się odnaleźć i przeczytać. Przypominam jednocześnie o konkursie - jeśli ktoś chciałby polecić mi z jakiegoś względu konkretną książkę, to jeśli nie znajduje się ona jeszcze na liście moich książek do przeczytania (ani nie posiadam egzemplarza), a uzyska wysoką ocenę, to taki polecający, otrzyma nagrodę - niespodziankę. Polecenie powinno zawierać krótką notkę, która nie zdradzając fabuły zachęci mnie do przeczytania książki. Książka taka trafi najpierw na listę poleconych mi książek, można więc będzie weryfikować swoje szanse w konkursie. Warunkiem dodatkowym jest to, że muszę daną książkę zdobyć (w dowolny sposób) i oczywiście przeczytać (a będę się szczerze starał). No i jeśli ktoś poleci mi sto pozycji, byle tylko trafić na coś, co mi się spodoba, także nie wezmę go pod uwagę. Czekam.
A teraz wracam do lektury, by zrealizować swoje postanowienie noworoczne. I Wam też radzę - czytajcie, bo czytanie rozwija i daje wielką frajdę.
Z Najlepszymi Życzeniami Noworocznymi
Wasz Bler.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz