czwartek, 18 października 2012

O włos od piwa - Eugeniusz Dębski


Eugeniusz DębskiKsiążka "O włos od piwa" jest zbiorem sześciu opowiadań (w tym jednego długiego), połączonych osobami głównych bohaterów a także - dość luźno - chronologią. Przeczytałem tą książkę z przyjemnością, gdyż tak jak na wydawnictwo Fabryka Słów przystało, wydana jest w sposób bardzo profesjonalny i trzymanie jej w dłoniach sprawia prawdziwą frajdę, a bogate ilustracje powodują przyspieszone bicie serca (szczególnie gdy chodzi o ilustracje pięknych kobiecych kształtów). Także sposób, w jaki napisane są opowiadania jest bardzo przyjemny w odbiorze. Akcja co prawda miejscami wydaje się urwana (szczególnie w najdłuższym opowiadaniu "O włos od serca" kilka razy traciłem wątek, mimo że opowiadanie mi się podobało). Niesamowite wrażenie zrobiły na mnie opisy scen biesiadnych, karczemnych popijaw i popasów. Wspaniale prezentują się także dialogi - uważam, że rozmowy głównych bohaterów przedstawione są nad wyraz realistycznie. Zabrakło mi co prawda tej samej klasy opisów w przypadku scen walki, ale fabuła nie zawiera ich aż tak wiele, by można było skreślać tą pozycję z takiego powodu. Jestem przekonany, że interakcja pomiędzy bohaterami mogłaby stanowić podręcznik odgrywania postaci dla sympatyków RPG - dawno nie czytałem niczego, co w tej kwestii byłoby aż tak wyraziste. Na pochwałę zasługuje także to, że w miarę postępu akcji poszczególnych opowiadań nie tylko czytelnik dowiaduje się coraz więcej o bohaterach, ale także postaci dowiadują się coraz to nowych rzeczy o sobie nawzajem. Doskonale spaja to książkę potęgując wrażenie ciągłości akcji pomimo pozornego rozdzielenia na poszczególne opowiadania. Niestety opowiadania same w sobie nie są odkrywcze czy w jakiś specjalny sposób zaskakujące, choć bronią się dobrze z uwagi na specyficzne poczucie humoru autora, przełożone na główne postaci zbioru.
Reasumując - książkę warto przeczytać raczej z uwagi na walory estetyczne, stylistyczne i poznawcze niż ze względu na chęć poznania zaskakujących, awanturniczych przygód czy doświadczenia czegoś nowego w kwestii fabuły.
Książkę możesz kupić tutaj.

niedziela, 14 października 2012

Ubik - Philip K. Dick


philip k. dickUwaga - poniższą recenzję można uznać za spojler, mimo że nie zdradza fabuły.

Wczoraj skończyłem lekturę Ubika. Nie - oczywiście, że czytałem ją wcześniej, jednak dobre książki należy powtarzać. A ta książka nie tylko jest dobra i należy do kanonu literatury światowej - jest niemal doskonała. Ciężko powiedzieć kto jest bohaterem - Joe? Glen? Jory? Sam Ubik? W powieściach Dicka przeważnie bohaterem jest pomysł. Idea, która napędza powieść, pisarza i czytelnika. Ubik trudno porównać do czegokolwiek, co przemawia za jego wyjątkowością, unikalnością. 

Przeczytałem zatem trzeci raz i nadal zastanawiam się co jest prawdą a co ułudą. Które wydarzenia spowodowały inne wydarzenia a które były ich wynikiem. Teorii można wysnuć wiele - śmierć, wizje narkotyczne, celowe działanie żywych bądź duchów, szaleństwo, rozpacz... Najgorsze, że każda z tych hipotez pasuje do pewnej części opisywanych wydarzeń a do innej już nie. Polecam przeczytać i wyciągnąć własne wnioski. A później przeczytać ponownie i zrewidować wnioski poprzednie. Można tak bez końca.

Jako że Ubik jest najtrudniejszą chyba książką tego autora polecam ją raczej wytrawnym czytelnikom, którzy sporą dawkę Science Fiction mają już we krwi.

Książkę możesz kupić tutaj.