poniedziałek, 13 maja 2019

Achromatopsja - Artur Chmielewski

Kolejny tom z Uniwersum Metro 2033 w mojej biblioteczce. Całą serię lubię za proste historie, ciekawy świat i lekkostrawny język. Tym razem gratka podwójna, bo akcja powieści toczy się w moim mieście i moim metrze. 

Pierwsza część bardzo mi się podobała. Są charakterystyczne postacie, świetne opisy, ciekawe lokacje i przyciągająca uwagę zagadka. Główny bohater i narrator jest nieco enigmatyczny - prawie nic o nim nie wiemy. Spodziewałem się, że w drugiej części dowiem się dlaczego.

Druga część zagadki rozwiązuje tylko częściowo. O ile w warstwie fabularnej niejasne motywacje wszystkich frakcji nie przeszkadzają - jest to ukazane bardzo życiowo, o tyle tajemnica stojąca za postacią głównego bohatera nie jest zbyt widowiskowa. Na domiar złego zmiana narracji, która zwiastuje poważną zmianę, jaka zachodzi w głównej postaci, zupełnie nie ma przeniesienia na fabułę. Jest tylko wiele obiecującą przeszkadzajką, której równie dobrze mogłoby nie być.

Zastrzeżenia mam także do zakończenia. Wiele nie zostało wyjaśnione (ale w tym nie ma nic złego), natomiast z punktu widzenia czytelnika historia głównych bohaterów po prostu się urywa. Po odłożeniu książki nadchodzi refleksja "to po co to wszystko?", której być raczej nie powinno. Ale lektura przyjemna i czas nie był zmarnowany.

Oceny (legenda tutaj):
  • Kunszt: 6 (Dość przeciętny.)
  • Lekkość Pióra: 8 (Czyta się lekko, a przed zabiegami z narracją była nawet dziewiątka.)
  • Akcja: 7 (Interesująca.)
  • Bohaterowie: 7 (Wyróżniający się, wielowymiarowi.)
  • Zakończenie: 5 (Za mało, jakby nie było pomysłu.)
  • Ocena Łączna: 33/50

Cenę tej książki można sprawdzić: