czwartek, 15 stycznia 2015

Dzielnica Obiecana - Paweł Majka

Z przyjemnością sięgnąłem po pierwszą polską powieść w uniwersum Metro 2033 - "Dzielnicę Obiecaną". Musze przyznać, że nie zawiodłem się, gdyż nie odstaje od poprzednich tomów serii, które czytałem. Różnice oczywiście są - przede wszystkim to, że powieść dzieje się w uniwersum Metro 2033 nie oznacza, że tak jak pierwowzór akcja rozgrywa się w moskiewskim metrze. Akcja powieści rozgrywa się w Polsce, ale Polsce w czasach i realiach znanych z pierwowzorów. Mamy zatem do czynienia z Polską post apokaliptyczną, dogorywającą po wojnie atomowej, najeżonej potworami, mutantami i kto wie czym jeszcze.

To, co także nie odbiega od powieści Glukhovsky'ego to lekkie pióro. Powieść czyta się w tempie ekspresowego pociągu, dosłownie połykając kolejne rozdziały. To działa na korzyść opowieści, bo ta w swojej zwartości jest wartka. Akcja toczy się szybko, wydarzenia następują jedne za drugimi, a czytelnik ma możliwość nadążenia za nimi właśnie dzięki temu, że tekst nie męczy. Dodatkowym atutem jest to, że obie linie zdarzeń, które oczywiście dążą do konfrontacji i połączenia się, są jednakowo interesujące. Czytelnik nie ma więc poczucia zawodu, gdy akcja przenosi się z miejsca na miejsce, ale czeka na wszystkie wydarzenia z tak samo zapartym tchem.

Bardzo podobało mi się to, że w tak małym światku autor zebrał tak wiele ciekawych miejsc i niebezpieczeństw, a także to, że tak obrazowo je opisał. Przyjemnie czyta się w dalszej części powieści o tym, o czym autor zaledwie wspomniał na początku, a o czym zdawałoby się zapomniał. Kiedy do tego wraca, mamy poczucie, że nie było wspomniane na marne. Po zakończeniu lektury pewni jesteśmy, że nic się nie zmarnowało, a także że nie zostaliśmy podtopieni w laniu wody, którego zadaniem było jedynie zwiększenie objętości tekstu. Duży plus.

Jedyne, co w jakiś sposób mnie rozczarowało, to zakończenie. Po tak dokładnym opisie wszystkich wydarzeń, miałoby się ochotę na obszerniejsze zakończenie z opisaniem losów wszystkich bohaterów. Delikatny dysonans, ale do przełknięcia, bo zakończenie nie jest oczywiste, choć sama historia dobrze współgra z resztą.

Oceny (legenda tutaj):

  • Kunszt: 7 (Język opowieści koresponduje z akcją.)
  • Lekkość Pióra: 9 (Bardzo łatwo się czyta.)
  • Akcja: 8 (Wartka, a zarazem czytelna.)
  • Bohaterowie: 7 (Określeni, ale część podobna do siebie.)
  • Zakończenie: 6 (Zaskakujące, choć wynikające z całości książki. Czegoś mi jednak zabrakło.)
  • Ocena Łączna: 37/50

Zobacz też:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz