Kolejna, po "Wypijmy, nim zacznie się wojna" część przygód pary detektywów - Patricka Kenzie i Angeli Gennaro.
Akcja jest jeszcze szybsza i bardziej zagmatwana, ale też zdecydowanie ostrzejsza. Tutaj, w przeciwieństwie do poprzedniej książki, sztampy jest mniej, a z najbardziej "typowych" obrazków śmieje się nawet sam główny bohater. Łącząc to z niezmiennie świetnym piórem Lehane otrzymujemy mieszankę bardzo groźną. Niebezpiecznie wciągającą.
Niebezpieczeństwo polega na tym, że od powieści trudno się oderwać. I nie żartuję - choć początkowo nic na to nie wskazywało, aby przeczytać drugą część książki gotów byłem zarwać nockę. Maksymalnej oceny w tej kategorii nie otrzymuje tylko dlatego, że najpierw przez ponad sto stron "wgryzałem się" w tekst.
Bohaterowie, o ile to możliwe, okazują się jeszcze ciekawsi niż w poprzednim tomie. I mowa tu o tych samych bohaterach. Zadziwiające w jaki sposób ewoluuje spojrzenie czytelnika, gdy autor uzupełnia historię bohaterów o nowe fakty, dodaje im ciała, tła. Te postacie żyją. Wspaniale się ich czyta, na stronach tej powieści i już nie mogę się doczekać następnej.
Na uwagę zasługuje także zakończenie - choć część wątków kończy się zgodnie z przewidywaniami, to jednak autorowi udało się mnie zaskoczyć przy jednej czy dwóch okazjach. I to mi się podoba!
Na uwagę zasługuje także zakończenie - choć część wątków kończy się zgodnie z przewidywaniami, to jednak autorowi udało się mnie zaskoczyć przy jednej czy dwóch okazjach. I to mi się podoba!
Oceny (legenda tutaj):
- Kunszt: 8 (Jak zawsze.)
- Lekkość Pióra: 9 (Pierwsza połowa niżej, druga na dziesiątkę.)
- Akcja: 8 (Dobrze opisana.)
- Bohaterowie: 9 (Jeszcze lepsi.)
- Zakończenie: 8 (Mnie zaskoczyło - przyznaję.)
- Ocena Łączna: 42/50
Zapraszam wszystkich do świata powieści Dennisa Lehane!
A niniejszy tom można kupić, sprawdzając jego cenę:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz