poniedziałek, 22 czerwca 2015

Kronika Ptaka Nakręcacza - Haruki Murakami


"Kronika Ptaka Nakręcacza" to podobno najpopularniejsza książka tego autora. Została mi polecona jako ciekawostka, jako "coś innego". I sprawdziło się - to zdecydowanie ciekawostkowe coś innego.

Czytając kolejne strony nachodziła mnie refleksja, że kiedy usiądę do napisania recenzji, zupełnie nie będę wiedział co napisać. Kończąc książkę powróciłem do tej refleksji i faktycznie nie bardzo wiem co napisać. Z całą pewnością jednak, książka nie przeszła bez echa. Udzielił mi się jej wyciszający, majestatyczny klimat. Wszystko - czy to opisy bohaterów, czy zwroty akcji, czy kłótnie tchnie w tej powieści niezmąconym spokojem. Pierwszy raz czytałem książkę, w której tak wyraźnie to widać.

Jest to także jedna z niewielu książek niefantastycznych, która tak dobrze łączy mistycyzm ze światem realnym, że wydaje się  to naturalne i nie raziło mnie w żadnym momencie. Mistyka nie jest tutaj też po to, żeby tłumaczyć cokolwiek, jak to się często zdarza. Jest częścią akcji sama w sobie. Nie przeszkadza, ale staje się niezbędna. To wielki atut, gdyż osiągnięcie takiego efektu wymaga bardzo skomplikowanych zabiegów.

Bardzo podobała mi się ta książka także w warstwie technicznej - tekstowej. Dokładne opisy miejsc i bohaterów, podkreślanie nastroju poprzez wrażenia, odbierane innymi zmysłami (dokładny opis dźwięków w tle, faktury kamieni, temperatury powietrza, zapachów, kolorów) i zarysowanie charakteru postaci przez jej dokładny opis bardzo pomagają w lekturze. To, że ktoś wymaga nienagannego stroju i otoczenia, a ktoś inny ubiera się niechlujnie, to gdy ktoś ma idealną cerę, a ktoś inny robi się czerwony ze złości - to wszystko ma znaczenie i wpływa na sposób odbierania bohaterów.

Pomimo tego, że "Kronika Ptaka Nakręcacza" to niezłe tomiszcze, w dodatku druk nie jest zbyt duży, treści wiele, akcja raczej niezbyt wartka, to czyta się je nadzwyczaj dobrze (choć może niezbyt szybko). Warto jednak "poświęcić" trochę czasu, bo książka wynagradza to z nawiązką. Co ciekawe i niespotykane, lepiej czytało mi się początek niż zakończenie. W każdym razie to raczej pozycja dla tych, którzy posiadają dużo czasu.

Oceny (legenda tutaj):
  • Kunszt: 8 (Dla mnie to coś nowego. Rozwlekły a interesujący.)
  • Lekkość Pióra: 7 (Na początku koło 8, pod koniec najwyżej 6.)
  • Akcja: 7 (Fabuła jest bardzo ciekawa, ale mocno porwana.)
  • Bohaterowie: 9 (Dokładnie opisani, z historią, charakterystyczni.)
  • Zakończenie: 6 (Zakończenie jest, ale mgliste.)
  • Ocena Łączna: 37/50

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz