Moja pierwsza powieść tego autora i czuję się rozdziewiczony. Słyszałem o tej powieści dużo dobrego i w końcu dojrzałem do lektury. Zakupiłem więc wszystkie książki tego autora jakie udało mi się znaleźć (jak się bawić to się bawić, ci którzy śledzą mnie na facebooku widzieli zapewne wielce obiecujące zdjęcie 17 książek) i przystąpiłem do lektury, cyklami, chronologicznie.
I już za pierwszym podejściem trafiłem na tę perełkę. Książka przez pierwsze sto stron zwyczajna, ale trudna do odłożenia, prawdziwą siłę pokazuje dopiero później i z czasem tylko dokłada, aż do doskonałego wręcz zakończenia!
Od początku lektury miałem radochę - super, książka, której bohaterem jest inna książka. Później - o, bohaterem jest też jej autor. A następnie - a nawet jeszcze jeden pisarz - czego chcieć więcej?
Okazuje się, że śmiało można było chcieć więcej, bo ta powieść po prostu oferuje o wiele więcej. Autor wciąga nas w tak wspaniały świat swojej wyobraźni, że aż trudno zachować zdrowe zmysły (ten, kto będzie czytał, w połowie powieści zrozumie o czym mówię) - kilka razy cofałem się i czytałem niektóre fragmenty ponownie, by uwierzyć w to, co przed chwilą znalazło się przed moimi oczyma.
Sama historia nie jest (niby) pasjonująca, ale w połączeniu ze sposobem narracji, z wysmakowanymi bohaterami, z opisami i z odrzuceniem konwenansów tworzy coś pięknego. A bohaterowie - w pewnej chwili jest ich wielu i nie zlewają się ze sobą, nie mylą się, doskonale wiadomo kto jest kim. Od jakiegoś czasu cierpiałem na niedosyt podczas oceniania powieści, właśnie w kwestii bohaterów. Teraz jestem syty.
Macie tak, że czytając książkę domyślacie się, jakie będzie zakończenie? Czasem się zgaduje, czasem nie. Czasem ma się nawet niedosyt, że zakończenie jest gorsze niż to, które sobie wymyśliliśmy. Tym razem miałem z pięć koncepcji, ale petarda na ostatniej stronie była tą wisienką na torcie, której potrzebowałem! Doskonałe zwieńczenie świetnej powieści!
Sama historia nie jest (niby) pasjonująca, ale w połączeniu ze sposobem narracji, z wysmakowanymi bohaterami, z opisami i z odrzuceniem konwenansów tworzy coś pięknego. A bohaterowie - w pewnej chwili jest ich wielu i nie zlewają się ze sobą, nie mylą się, doskonale wiadomo kto jest kim. Od jakiegoś czasu cierpiałem na niedosyt podczas oceniania powieści, właśnie w kwestii bohaterów. Teraz jestem syty.
Macie tak, że czytając książkę domyślacie się, jakie będzie zakończenie? Czasem się zgaduje, czasem nie. Czasem ma się nawet niedosyt, że zakończenie jest gorsze niż to, które sobie wymyśliliśmy. Tym razem miałem z pięć koncepcji, ale petarda na ostatniej stronie była tą wisienką na torcie, której potrzebowałem! Doskonałe zwieńczenie świetnej powieści!
Oceny (legenda tutaj):
- Kunszt: 7 (Niby nic specjalnego, a jednak....)
- Lekkość Pióra: 8 (Świetnie się czyta.)
- Akcja: 9 (Wciągająca i ze strony na stronę coraz bardziej niesamowita.)
- Bohaterowie: 8 (Dopracowani, charakterystyczni.)
- Zakończenie: 10 (Ideał!)
- Ocena Łączna: 42/50
Cenę tej książki można sprawdzić:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz