Książka ta została mi polecona i byłem bardzo ciekawy, czy przypadnie mi do gustu. Szczerze mówiąc - nie przypadła. Podejrzewam, że jestem na nią za głupi i moja niewiedza wyszła na jaw. Z pewnością nie była to lektura, przy której mógłbym się odprężyć i zrelaksować, choć poszczególne fragmenty podobały mi się jako historyjki, to nie złapałem całości.
Książka stanowi barwny korowód postaci i zdarzeń, pełnych symboliki oraz nawiązań do historii najnowszej - jestem przekonany, że czytelnik obeznany z tematem znajdzie tu coś dla siebie.
Pomimo, iż lektura ta do mnie nie przemówiła, przyznaję, że jestem pod wrażeniem użytego języka. Ten aspekt zdecydowanie mi się spodobał - styl nie jest jednolity, ale bardzo ciekawy. Zabiegi stylistyczne na najwyższym poziomie i czuć, że autor swobodnie operuje słowem.
Portret Społeczny, korowód symboli Polskości i archetypów Polaków. Ja odebrałem tę książkę jako połączenie "Wesela", "Boskiej Komedii" i... czegoś jeszcze. Nie moja bajka - nie podobało mi się.
Portret Społeczny, korowód symboli Polskości i archetypów Polaków. Ja odebrałem tę książkę jako połączenie "Wesela", "Boskiej Komedii" i... czegoś jeszcze. Nie moja bajka - nie podobało mi się.
Oceny (legenda tutaj):
- Kunszt: 7 (Robi wrażenie.)
- Lekkość Pióra: 3 (Trudno było mi się skupić.)
- Akcja: 2 (Nie przebija się przez symbolikę.)
- Bohaterowie: 5 (Trudno mi powiedzieć.)
- Zakończenie: 2 (W zasadzie w tym przypadku jaka akcja takie zakończenie.)
- Ocena Łączna: 19/50
Książka zdecydowanie nie dla mnie. Odebrałem ją jako męczącą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz