Wspaniała biografia najbardziej charyzmatycznego muzyka w historii, autora i wykonawcę niezapomnianych utworów, prekursora awangardowego wizerunku scenicznego, tworzonego tak w życiu muzycznym jak i poza sceną. Podtytuł "biografia legendy" nie jest przesadzony, a pochodzi od słów samego Freddiego "Nie zamierzam być gwiazdą, zamierzam być legendą!", wypowiedzianych na długo przed wstąpieniem muzyka do najsłynniejszego zespołu rockowego wszechczasów.
Książka pełna jest faktów z życia Freddiego, także tych mniej znanych. Obfituje w wyznania ludzi, którzy znali go w najlepszym okresie i tych, którzy byli z nim do smutnego końca. Wiele historii dotyczy także "świty" - ludzi, którymi otaczała się legenda rocka - człowiek, który nigdy nie oszczędzał ani siebie ani zarobionych pieniędzy. Żył pełnią życia i potrafił oddać to w swoich piosenkach.
To, że Freddie Mercury był gwiazdą największego formatu nie ulega wątpliwości (sam twierdził, że zostanie kimś więcej niż gwiazdą i skutecznie dążył do osiągnięcia tego celu), tutaj jednak możemy poznać także drugą stronę muzyka i dowiedzieć się jaki był w kontaktach prywatnych, ile znaczyła dla niego przyjaźń i co go tak naprawdę nakręcało. Choć jestem fanem muzyki tworzonej przez zespół Queen i samego Freddiego, książka byłą dla mnie źródłem nieznanych mi wcześniej faktów.
Autorka nie ustrzegła się jednak także niedoskonałości. Do największych zaliczę to, że zdarzają się miejsca, gdzie bez litości wymienia rzędem nazwiska (i to wcale nie dobrze znane), daty i miejsca, dzięki czemu informacja jest, ale podana raczej w formie rocznika statystycznego niż nadającej się do czytania historii. Często też popada w styl, przez który fragmenty książki napisane są "na jedno kopyto", nie przykuwając uwagi. Z tego to powodu jest to pozycja raczej dla fanów. Szczęśliwie tych nie brakuje i to właśnie im chciałbym polecić tę pozycję.
Książka pełna jest faktów z życia Freddiego, także tych mniej znanych. Obfituje w wyznania ludzi, którzy znali go w najlepszym okresie i tych, którzy byli z nim do smutnego końca. Wiele historii dotyczy także "świty" - ludzi, którymi otaczała się legenda rocka - człowiek, który nigdy nie oszczędzał ani siebie ani zarobionych pieniędzy. Żył pełnią życia i potrafił oddać to w swoich piosenkach.
To, że Freddie Mercury był gwiazdą największego formatu nie ulega wątpliwości (sam twierdził, że zostanie kimś więcej niż gwiazdą i skutecznie dążył do osiągnięcia tego celu), tutaj jednak możemy poznać także drugą stronę muzyka i dowiedzieć się jaki był w kontaktach prywatnych, ile znaczyła dla niego przyjaźń i co go tak naprawdę nakręcało. Choć jestem fanem muzyki tworzonej przez zespół Queen i samego Freddiego, książka byłą dla mnie źródłem nieznanych mi wcześniej faktów.
Autorka nie ustrzegła się jednak także niedoskonałości. Do największych zaliczę to, że zdarzają się miejsca, gdzie bez litości wymienia rzędem nazwiska (i to wcale nie dobrze znane), daty i miejsca, dzięki czemu informacja jest, ale podana raczej w formie rocznika statystycznego niż nadającej się do czytania historii. Często też popada w styl, przez który fragmenty książki napisane są "na jedno kopyto", nie przykuwając uwagi. Z tego to powodu jest to pozycja raczej dla fanów. Szczęśliwie tych nie brakuje i to właśnie im chciałbym polecić tę pozycję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz