"Zabić Drozda" to najważniejsze dzieło amerykańskiej pisarki i publicystki Harper Lee. Powieść została uhonorowana nagrodą Pulitzera. Jest to kolejna, po "Gronach Gniewu" powieść nagrodzona w ten sposób, jaką czytałem w ostatnim czasie. Muszę przyznać, że widzę dlaczego została nagrodzona.
Przede wszystkim jest ona napisana w bardzo dobrym stylu (tutaj także ukłony dla tłumacza), co sprawia, że jej lektura daje poczucie obcowania z prawdziwą sztuką i świadczy o tym, że autorka posiadała prawdziwy dar. Lektura powieści daje dużo przyjemności, a przedstawione wydarzenia nadal wywołują żywe emocje.
Dwa główne wątki, przedstawione w powieści łączą dziecięce fantazje ze światem dorosłych, który przecież nie pozostaje bez wpływu także na ich potomstwo. Te dwa światy nieustannie się przenikają i niemożliwe jest przedstawienie jednego bez zahaczania o drugi. Autorka w sposób mistrzowski splotła je ze sobą.
Poruszenie spraw ważnych i przedstawienie dziecięcego sposobu ich widzenia sprawia, że i czytelnik angażuje się w przedstawioną problematykę. Zabieg ten odwraca uwagę czytelnika i sprawia, że temat staje się bardziej przystępny. Problemy zamkniętej społeczności mieszają się tutaj ze sprawami wagi ogólnoświatowej, takimi jak dyskryminacja, która jest najważniejszym elementem podstawowego wątku powieści. Dzieciaki wspaniale komentują te, niezrozumiałe jeszcze dla nich obserwacje, dzieląc świat nie na białych i czarnych, czy nawet na prześladujących i prześladowanych, ale na prześladujących oraz nieprześladujących - komu z nas taki podział przyszedłby do głowy jako pierwszy? A przecież jest najbardziej naturalny.
Warto także pamiętać, że powieść bazuje na autentycznych doświadczeniach autorki, a wątki autobiograficzne dodają tylko realizmu i sprawiają, że tym przyjemniej czyta się o opisanych wydarzeniach. Wszystko to sprawia, że jestem zauroczony tą pozycją i uważam, że każdy powinien ją przeczytać.
Oceny (legenda tutaj):
Przede wszystkim jest ona napisana w bardzo dobrym stylu (tutaj także ukłony dla tłumacza), co sprawia, że jej lektura daje poczucie obcowania z prawdziwą sztuką i świadczy o tym, że autorka posiadała prawdziwy dar. Lektura powieści daje dużo przyjemności, a przedstawione wydarzenia nadal wywołują żywe emocje.
Dwa główne wątki, przedstawione w powieści łączą dziecięce fantazje ze światem dorosłych, który przecież nie pozostaje bez wpływu także na ich potomstwo. Te dwa światy nieustannie się przenikają i niemożliwe jest przedstawienie jednego bez zahaczania o drugi. Autorka w sposób mistrzowski splotła je ze sobą.
Poruszenie spraw ważnych i przedstawienie dziecięcego sposobu ich widzenia sprawia, że i czytelnik angażuje się w przedstawioną problematykę. Zabieg ten odwraca uwagę czytelnika i sprawia, że temat staje się bardziej przystępny. Problemy zamkniętej społeczności mieszają się tutaj ze sprawami wagi ogólnoświatowej, takimi jak dyskryminacja, która jest najważniejszym elementem podstawowego wątku powieści. Dzieciaki wspaniale komentują te, niezrozumiałe jeszcze dla nich obserwacje, dzieląc świat nie na białych i czarnych, czy nawet na prześladujących i prześladowanych, ale na prześladujących oraz nieprześladujących - komu z nas taki podział przyszedłby do głowy jako pierwszy? A przecież jest najbardziej naturalny.
Warto także pamiętać, że powieść bazuje na autentycznych doświadczeniach autorki, a wątki autobiograficzne dodają tylko realizmu i sprawiają, że tym przyjemniej czyta się o opisanych wydarzeniach. Wszystko to sprawia, że jestem zauroczony tą pozycją i uważam, że każdy powinien ją przeczytać.
Oceny (legenda tutaj):
- Kunszt: 9 (Prawdziwa Sztuka.)
- Lekkość Pióra: 8 (Trudno się oderwać.)
- Akcja: 9 (Ważna i świetnie opisana.)
- Bohaterowie: 8 (Solidnie osadzeni w akcji powieści, ale nie zawsze niezbędni.)
- Zakończenie: 8 (Moje oczekiwania zostały tak wywindowane, że wciąż spodziewałem się więcej.)
- Ocena Łączna: 42/50
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz