Koniec roku, czas podsumowań. Niestety, te wypadają blado w porównaniu z rokiem poprzednim. Na wstępie najgorsze - nie udało mi się wypełnić Noworocznego Postanowienia, czyli przeczytać 52 książek w 2018 roku. Czytanie jednej książki tygodniowo okazało się wyzwaniem ponad siły. Ale cóż - życie się zmieniło i czasu na czytanie nie ma tyle co kiedyś. A może trochę przesadzam? W każdym razie wyzwanie jest aktualne i w 2019 roku nadal będę próbował mu sprostać, co i Wam polecam, Moi Drodzy Czytelnicy. Czytanie to olbrzymia frajda i jeśli Postanowienie Noworoczne ma być motywacją do dania sobie przyjemności, to niech tak będzie!
Tradycyjnie już przypominam, że blog nie ma charakteru komercyjnego, a za pisanie recenzji nie otrzymuję wynagrodzenia. Tym samym nie ma możliwości "zakupienia" dobrej recenzji złej książki. Chętnie natomiast przyjmę dobre książki do recenzowania - jeśli jakieś wydawnictwo lub autor pewien jest, że jego książka zasłuży na dobrą ocenę, śmiało może mi ją podesłać, a ja z przyjemnością się w nią wczytam. Z powodu chęci uzyskania choćby śladowego zysku z pisanych tu recenzji (bo czemu nie), na blogu umieszczone są dyskretne reklamy, a odnośniki, kierujące do księgarni internetowych dają mi niewielki przychód. Jeśli zainteresowała Cię któraś z ocenionych przeze mnie książek, zachęcam do zakupu poprzez linki polecające.
II połowa 2018 roku przedstawia się następująco: Recenzję otrzymało 16 książek (jedna dwutomowa pozycja ma wspólną recenzję, dwie recenzje dotyczą zbiorów opowiadań), w sumie ocen punktowych było dziewięć. Nie dużo i nie za bardzo jest z czego wybierać, ale cóż... Mogę tylko starać się, by w tym roku było ich więcej.
Właściwe podsumowanie wygląda następująco:
Dwie czterdziestki, może niskie, ale są. Zdecydowanie w II połowie zeszłego (już) roku największe wrażenie zrobiła na mnie "Fabryka Oficerów" Hansa Helmuta Kirsta i to właśnie ona otrzymuje tytuł Najlepszej Książki Roku 2018 Bloga Recenzent Amator.
Skoro najważniejsze już wiadomo, czas przejść do podsumowania ocen poszczególnych kategorii, zaczynając od Kunsztu Literackiego. W obecnym półroczu były w tej kategorii trzy ósemki:
"Zupełnym przypadkiem" są to po prostu trzy najwyżej ocenione pozycje. To świadczy o tym, jak ważna jest to dla mnie kategoria.
W zeszłym roku podobną ocenę otrzymał tylko (także najwyżej oceniony) Marsjanin.
W kategorii Lekkość Pióra triumfowały dwie książki, z oceną równą 9 punktów:
W poprzednim półroczu było lepiej, bo taką oceną mogło się poszczycić aż pięć pozycji:
Kategoria Akcja okazała się jedną ze słabiej ocenianych. Jedyną ósemkę otrzymał Miniony Świat. I znów w poprzednim półroczu było lepiej, bo aż cztery książki otrzymały ocenę równą osiem. Są to:
W kategorii Bohaterowie jedna dziewiątka dla Fabryki Oficerów. I jest to jedyna taka ocena na przestrzeni całego roku.
Zakończenie na ósemkę miały dwie książki:
W zeszłym półroczu pojawiła się za to jedna dziewiątka dla książki Małe Życie.
I to już wszystko w temacie Podsumowania, którym zamykam czytelniczo rok 2018. Życzę udanych lektur w roku 2019, zarówno Wam jak i (nieskromnie) sobie. Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!
Wasz Bler
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz