środa, 29 czerwca 2022

Ostatni Śnieg - Rafał Pacześ

Książka, którą tylko stand-uper mógłby napisać. Ktoś, kto widział ten świat od podszewki, kto wie jak to wygląda "od kuchni". Już samo to sprawia, że ta powieść jest interesująca. 

Osobiście bardzo lubię poczucie humoru Rafała Paczesia, a jego występy należą do najlepszych w kraju (z czym zdaje się zgadzać opinia publiczna, skoro sam sprzedał Spodek i ma własny program w TV). Nie zdziwi więc to, że podobała mi się jego druga powieść. Pracując ze słowem autor nabrał wprawy, co widać w sprawnie poprowadzonej fabule i gładkich zdaniach. Dawno żadna książka nie odprężyła mnie tak bardzo, jak "Ostatni Śnieg".

Owszem - nie łudzę się i nie udaję, że to przełomowe dzieło, że styl jest niesamowity, czy historia porywająca. Jest to literatura rozrywkowa, którą świetnie się czyta i trudno się od niej oderwać. Osobiście przeczytałem w dwa dni, bo z żalem odłożyłem w środku nocy - z rozsądku. Jest to z pewnością powieść, którą można polecić każdemu, bo nie trzeba być koneserem ani specjalistą w jakiejś konkretnej dziedzinie, czy nawet lubić konkretnego typu książek - to utwór, który relaksuje i daje przyjemność z czytania (może nawet warto by go polecić ludziom, którzy mało czytają, bo nie jest wymagający). 

Jeżeli jednak spodziewacie się wesołej historyjki, jakimi raczy nas autor w trakcie swoich występów, to będziecie zawiedzeni. To nie jest książka tego typu (podobnie jak poprzednia). Opowieść ma raczej gorzki smak, pomimo zabawniejszych momentów. 

Oceny (legenda tutaj):
  • Kunszt: 6 (Przyzwoity, przystępny.)
  • Lekkość Pióra: 10 (Czyta się sama.)
  • Akcja: 7 (Wiarygodna.)
  • Bohaterowie: 7 (Rozpoznawalni.)
  • Zakończenie: 7 (Spodziewane, ale to wcale nie zarzut.)
  • Ocena Łączna: 37/50

Cenę tej książki można sprawdzić:

wtorek, 28 czerwca 2022

Hyperion - Dan Simmons

Jest to trudna dla mnie powieść o tyle, że mając poczucie obcowania z czymś "wielkim", przez cały czas zadawałem sobie pytanie, czy jestem na to gotowy? Książka bardzo mi się podobała... do pewnego momentu. Nie mogę jednak jednoznacznie stwierdzić, że była to lekka i łatwa podróż.

Hyperion to planeta, ale jednocześnie poemat Johna Keatsa - twórcy jak najbardziej realnego, żyjącego w naszym świecie. To właśnie dzieło (niedokończone) stało się inspiracją, kanwą na której Dan Simmons oparł swoją powieść. Niestety, jako osoba która wybitnie nie rozumie poezji, nie jestem w stanie ocenić ilości ani jakości pracy, jaka musiała zostać wykonana.

Sama powieść opowiada o pielgrzymce do tajemniczego miejsca na planecie Hyperion, pozostającej we władaniu straszliwych i potężnych sił. To w jaki sposób te siły działają, co powołuje je do życia, czym się kierują i do czego dążą - tego częściowo dowiadujemy się z opowieści, które podczas podróży snują poszczególni pielgrzymi. Ich opowieści zdają się łączyć, uchylając rąbka tajemnicy. Siła powieści polega jednak na tym, że czytelnik ma możliwość interpretowania poszczególnych historii i wyciągania z nich własnych wniosków, gdyż wiele rzeczy nie jest powiedziane wprost - podobnie jak w poezji. We mnie wzbudziło to mieszane odczucia, gdyż przez cały czas nie byłem pewien, czy na pewno dobrze zrozumiałem intencje autora, czy też może nie ma jasnych intencji, a odbiorca jest ostatnim elementem układanki, nadającym jej ostateczną formę.

Poszczególne opowieści są bardzo wciągające (poza ostatnią, która jakoś do mnie nie przemówiła, a która zdaje się najważniejsza). W większości są dość przerażające, w części enigmatyczne, symboliczne i posiadające drobne niedopowiedzenia (prawdopodobnie jest to celowy zabieg), a jednak wywołujące bardzo silne emocje. Reasumując - to książka, której nie da się streścić ani opowiedzieć (skoro uważam, że każdy może część historii zinterpretować na swój sposób). To powieść, którą trzeba przeczytać samemu.

Oceny punktowej nie będzie, gdyż Hyperion jest częścią cyklu i jako taki nie podpada pod kategorię recenzji punktowanych (bo na przykład trudno byłoby mi przyznać punkty w kategorii "zakończenie").

Cenę tej książki można sprawdzić:

poniedziałek, 27 czerwca 2022

Bracia Sisters - Patrick deWitt

Bracia Sisters to bezkompromisowa opowieść w brutalnym świecie dzikiego zachodu. Nie ma wiele wspólnego z klasycznym rozumieniem gatunku "western", gdyż nie mamy tu do czynienia z czarno-białymi postaciami i jednoznacznym pojedynkiem dobra ze złem. 

Główni bohaterowie są w najlepszym razie postaciami wątpliwymi moralnie, a ich relacja bywa trudna do określenia. I to chyba właśnie ona tworzy tę powieść. Po mimo lekkiej formy nie jest to bynajmniej literatura dla dzieci i młodzieży. 

Sama akcja jest interesująca, chociaż objętość rozpoczęcia, zapoznania z bohaterami i zawiązania akcji jest niewspółmiernie długi do samej akcji. A jednak całość czyta się doskonale i bardzo trudno się oderwać. Nie jest to zbyt długa powieść, więc bez problemu można ją przeczytać "na raz". I bardzo polecam ten sposób!

Oceny (legenda tutaj):
  • Kunszt: 7 (Przyjemny w odbiorze.)
  • Lekkość Pióra: 9 (Bardzo trudno się oderwać.)
  • Akcja: 8 (Przemyślana, skonsolidowana.)
  • Bohaterowie: 6 (OK)
  • Zakończenie: 7 (Stanowi godne zwieńczenie opowieści.)
  • Ocena Łączna: 37/50

Cenę tej książki można sprawdzić: