tag:blogger.com,1999:blog-199339417095571582024-03-26T13:43:22.927+01:00Recenzent amatorO dziełach i dziełkach literackich, które przeczytałem, oraz mojej subiektywnej opinii na ich temat.Blerhttp://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.comBlogger373125tag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post-35941320478010312802024-03-26T13:42:00.003+01:002024-03-26T13:42:32.467+01:00Szwindel - Jakub Ćwiek<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.ceneo.pl/79901904#crid=678221&pid=1605" rel="nofollow" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 0em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="504" height="200" src="https://image.ceneostatic.pl/data/products/79901904/i-szwindel-jakub-cwiek.jpg" width="126" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">Kryminalna historia o oszustach wpadła w moje ręce nieco przypadkowo - dołożyłem ją do koszyka, by uzyskać darmową przesyłkę, kiedy zamawiałem prezent urodzinowy. Książka leżała na wierzchu, więc sięgnąłem po nią. Tematyką, zupełnie przypadkowo, wpasowała się w książkę, którą nadal mam dobrze w pamięci - <a href="https://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2023/11/faszerz-magda-omilianowicz.html" target="_blank">"Fałszerza" Magdy Omilianowicz</a>. Z tym, że była zupełnie inna...</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Od razu napiszę, że historia jest w miarę prosta i być może pokazuje w pewien sposób kulisy pracy oszustów, niewinnie wyglądające sytuacje, których wynikiem jest wkręcenie ofiary. Za te fragmenty duży plus. Niestety fabuła książki rozpatrywana całościowo jest trochę bez sensu i wiele w niej elementów zupełnie dla tej historii niepotrzebnych. Przede wszystkim jednak nie podobała mi się kompozycja. Poszatkowanie tej opowieści, zakłócenie chronologii w dziwny i niezrozumiały dla mnie sposób a do tego fakt, że bohaterowie posługują się kilkoma imionami i prowadzą podwójne życia sprawia, że opowieść dobrze by się może oglądało jako film, ale nie jest to przyjemne w odbiorze dzieło literackie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Czy się zawiodłem? Tak! Czy to źle? Cóż, niekoniecznie. Autora czytuję z przyjemnością i zarówno "<a href="https://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2019/06/kamca-jakub-cwiek.html" target="_blank">Kłamca</a>" jak i "<a href="https://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2015/06/chopcy-jakub-cwiek.html" target="_blank">Chłopcy</a>" spotkali się z moim dużym uznaniem. A "Szwindel"? Może nie jest w moim stylu, a może nie jest w stylu autora. W żadnym razie nie zraził mnie do sięgania po twórczość Jakuba Ćwieka.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div>Cenę tej książki można sprawdzić:</div><div><div></div><div></div><div style="font-family: "times new roman"; text-align: left;"><ul><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.nokaut.pl/ksiazki-horrory-i-thrillery/szwindel-9788366140653.html?pid=124029" rel="nofollow" target="_blank">na Nokaut</a></li><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.ceneo.pl/79901904#crid=678221&pid=1605" rel="nofollow" target="_blank">na Ceneo</a></li></ul></div></div></div>Blerhttp://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post-40274813654883435432024-03-13T20:12:00.002+01:002024-03-13T20:12:13.684+01:00Czerwona Kraina - Joe Abercrombie<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.ceneo.pl/88171848#crid=675070&pid=1605" rel="nofollow" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 0em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="504" height="200" src="https://image.ceneostatic.pl/data/products/88171848/i-czerwona-kraina.jpg" width="126" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">W końcu nadszedł dzień, w którym którąś z książek tego autora mogę nazwać za długą. Czerwona Kraina jest taka bezsprzecznie i chociaż dłuższą chwilę zajęło mi zastanowienie się, czy jest nudna, muszę stwierdzić, że ma obszerne, nudne fragmenty właśnie dlatego, że są długie. Z drugiej strony opisuje monumentalną podróż, która jest długa i... nudna. Książka doskonale to oddaje.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Paradoksalnie nie miałem problemu z przebrnięciem przez tę historię - po prostu szło mi o wiele wolniej niż zwykle i wyjątkowo nie dlatego, że delektowałem się każdym słowem. Akcja tej powieści rozwija się bowiem w ślimaczym tempie. Na domiar złego (a może właśnie z powodu uśpienia czujności czytelnika), końcówka obfituje w niewyjaśnione epizody i zwroty akcji - nie przepadam za poczuciem, że coś mnie ominęło, a w tym przypadku nie wiedziałem, czy to autor zapomniał o tym wspomnieć, czy ja to przegapiłem.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jedynie stylu, słownictwa i budowy zdań nie śmiem się czepiać, bo są na bardzo wysokim poziomie. Żałuję, że jakoś nie spięło się to w całość. Obawiam się, że na jakiś czas odpocznę od tego autora.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div>Oceny (<a href="http://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2013/01/ocena-legenda.html">legenda tutaj</a>):</div><div><ul><li><b>Kunszt: 9 </b>(Jak zawsze - klasa.)</li><li><b>Lekkość Pióra: 6</b> (Bywało ciężko.)</li><li><b>Akcja: 6</b> (Powolna przez większość stronic.)</li><li><b>Bohaterowie: 8</b> (Miło było znów o nich poczytać i poznać nowych.)</li><li><b>Zakończenie: 7</b> (Nienajgorsze.)</li><li><b>Ocena Łączna: 36/50</b></li></ul><div><div><br /></div><div>Cenę tej książki można sprawdzić:</div><div><div></div><div></div><div style="font-family: "times new roman"; text-align: left;"><ul><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.nokaut.pl/produkt:Czerwona%20kraina.html?pid=124029" rel="nofollow" target="_blank">na Nokaut</a></li><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.ceneo.pl/88171848#crid=675070&pid=1605" rel="nofollow" target="_blank">na Ceneo</a></li></ul><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div></div></div></div></div></div>Blerhttp://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post-15969308518138029112024-03-04T13:14:00.006+01:002024-03-04T13:14:45.811+01:00Popiół i kurz - Jarosław Grzędowicz<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.ceneo.pl/106076720#crid=673445&pid=1605" rel="nofollow" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 0em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="550" height="200" src="https://image.ceneostatic.pl/data/products/106076720/i-popiol-i-kurz.jpg" width="138" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">Od razu na wstępie zaznaczę, że do prozy Pana Grzędowicza mam mieszane odczucia. Z jednej strony szalenie mnie wciąga, z drugiej mam wrażenie, że jest przekombinowana. Z jednej czuję, że głęboko wchodzę w przedstawiony świat, z drugiej, że nie dość głęboko, że autor zostawia coś dla siebie, jakiś obszar, do którego czytelnika się nie wpuszcza. W ten sposób autor budzi respekt. To niepokojące, osobliwe odczucie towarzyszyło mi przy lekturze "<a href="https://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2012/07/pan-lodowego-ogrodu-jarosaw-grzedowicz.html" target="_blank">Pana Lodowego Ogrodu</a>" i pojawiło się także tutaj. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Opowiadanie, które jest zalążkiem całej opowieści, jakby przedsłowiem jest absolutnie niesamowite. Jest dziełem skończonym, samodzielnym. Zdecydowanie zachęca do rozwinięcia tej historii. Niestety, w moim odczuciu tak bardzo podnosi oczekiwania, że dalsza część powieści nie jest w stanie im sprostać. Cały czas czekałem na te ciarki, które przechodziły mnie na początku i nie doczekałem się.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">To nie znaczy, że powieść jest zła! Jest to świetna pozycja, oparta na interesującym motywie, z pomysłem i po mistrzowsku zrealizowana. Opowiadanie było po prostu... lepsze. Mimo to, a może właśnie dlatego, polecam gorąco tę książkę! Za ciekawe nawiązania, interesującą fabułę oraz postać głównego Bohatera (celowo przez wielkie B), który jest takim przykładem postaci, o jakiej lubimy czytać - śmiałej, obdarzonej unikalnym talentem (mocą), ciekawymi zabawkami i silną motywacją oraz poczuciem misji.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div>Cenę tej książki można sprawdzić:</div><div><div></div><div></div><div style="font-family: "times new roman"; text-align: left;"><ul><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.nokaut.pl/fantastyka-i-science-fiction/popiol-i-kurz-9788379646562.html?pid=124029" rel="nofollow" target="_blank">na Nokaut</a></li><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.ceneo.pl/106076720#crid=673445&pid=1605" rel="nofollow" target="_blank">na Ceneo</a></li></ul></div></div></div>Blerhttp://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post-24777515572952051232024-03-01T07:30:00.005+01:002024-03-01T07:30:00.145+01:00Komiksowy Miesiąc #1<div style="text-align: justify;">Co roku staram się zmienić coś w moich przyzwyczajeniach czytelniczych. Stawiam sobie wyzwania, poznaję nowe gatunki, obiecuję sobie czytać długie cykle - różnie. W tym roku stanęło na zapoznaniu się z nowym medium - komiksami. Z jednej strony nie jest to medium zupełnie mi nie znane - kiedyś zaczytywałem się w Kajko i Kokoszu, Kleksie czy Tytusie. Czytałem także "poważniejsze" komiksy takie jak Thorgal czy Pelissa. Znany jest mi także Kaznodzieja. Jednak od dawna nie mam wiele do czynienia z komiksami i postanowiłem to zmienić. Jest to ciekawy sposób opowiadania historii, przystępny, atrakcyjny wizualnie i uznałem, że warto się nieco zagłębić w ten świat. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Zacząłem od "<b>100 naboi</b>", ale niechlujna, chaotyczna kreska nieco mnie odstraszyła. Po kilkudziesięciu stronach byłem zainteresowany historią, ale potwornie zmęczony urwanymi akcjami, przeskokami i brutalnym stylem. Nie skończyłem, ale też nie zamierzałem rezygnować z komiksów.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div>
<div style="text-align: justify;">Zdecydowałem się na jakiś "one-shot" i mój wybór padł na album "<b>Droga do zatracenia</b>". Czarno biały, ale akcja toczy się w znanym mi wszechświecie. Opowieść o mafii, zabójcach i mścicielu. Świetny temat na komiks. Przeczytałem z zapartym tchem i chociaż nie ma tu wielu zwrotów akcji, to całość jest w dobrym stylu i przystępnej formie. Podobało mi się!</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Znów sięgnąłem po cykl i tym razem trafiłem na "<b>Armadę</b>". Pierwszy tom bardzo mi się podobał - zarówno zawiązanie historii jak i przedstawiony świat oraz bohaterowie. Niestety, zawiodłem się na drugim tomie, który przedstawia historię naiwną i zupełnie nie ekscytującą. Zawiodłem się na tyle, że zostawiłem ten cykl - może jeszcze do niego wrócę.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.ceneo.pl/86289824#crid=672272&pid=1605" rel="nofollow" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 0em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="352" data-original-width="240" height="176" src="https://image.ceneostatic.pl/data/products/86289824/i-bouncer-wydanie-zbiorcze-t-1-7.jpg" width="120" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">Przesiadłem się na "<b>Bouncera</b>" - skusił mnie gatunek. Czy jest coś bardziej męskiego (albo chłopięcego) niż Dziki Zachód? Przecież to wymarzona sceneria do opowiadania historii, w tym tych komiksowych. Sprawdziło się! Pomimo tego, że lektura szła bardzo szybko i miałem wrażenie, że pochłaniam bardzo mało treści, po spojrzeniu wstecz odkrywałem, że poznałem bardzo rozległą opowieść. To chyba właśnie magia komiksu, gdzie część fabuły przedstawiają obrazki, a nie jedynie dymki. A skoro tak, to w pełni uzasadniona jest teza, że komiks jest odrębnym medium, z unikalnymi środkami przekazu.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"<b>Cień Endera - Szkoła Bojowa</b>" obrazuje znaną mi z powieści historię (dlatego nie ma znaczenia, że wszedłem ją na etapie "Cienia"). Opowieść jest całkiem nieźle zobrazowana (chociaż nieco inaczej wyobrażałem sobie postacie), ale zaskoczyło mnie, jak niewielki fragment opowieści zawarto w 5 tomach. Wydaje mi się, że jedynie wydanie zbiorcze ma sens w tym przypadku. Cóż - zobaczymy co z innymi częściami cyku.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Sięgnąłem też po "<b>Bicz Boży</b>", ale ani klimat ani historia zupełnie mnie nie wciągnęły i odłożyłem w połowie pierwszego tomu z poczuciem, że w kółko o tym samym, akcja nie posuwa się do przodu a spójność kuleje (jakieś zdania jakby wyrwane z kontekstu).</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.ceneo.pl/92584260#crid=672271&pid=1605" rel="nofollow" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 0em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="352" data-original-width="240" height="176" src="https://image.ceneostatic.pl/data/products/92584260/i-ptsd-syndrom-stresu-pourazowego.jpg" width="120" /></a></div><div style="text-align: justify;">Miesiąc zakończyłem komiksem "<b>PTSD syndrom stresu pourazowego</b>", który okazał się być tym czymś "innym", tym, czego szukam w komiksie. To historia o skutkach wojny, która dzieje się na ulicach miast w naszym, realnym świecie po każdym zbrojnym konflikcie. Smutna prawda, przedstawiona w nieco porwanej fabule sprawiła, że przemyślałem ten bagatelizowany problem.</div>Blerhttp://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post-39612525014423492612024-02-10T18:08:00.003+01:002024-02-10T18:08:54.851+01:00Otworzyć po mojej śmierci - Abelard Giza<div style="text-align: justify;">Cenię sobie Abelarda. Pierwszy raz zetknąłem się z nim na etapie Kabaretu Limo, który był inny niż wszystkie kabarety. W skeczach codziennych po mistrzowsku posługiwał się absurdem i korzystał z nietypowych dla kabaretu mediów (przy czym robił to o wiele lepiej niż późniejsi naśladowcy, przynajmniej ja w ten sposób odbierałem tamtą rzeczywistość). Limo odeszło w imię tego, by nie stać się jak te "wieczne" kabarety - już nie śmieszne, trochę żałosne, które kupony od dawnej świetności odcięło dekadę temu, ale nadal nie potrafi ze sceny zejść. Abelard zrobił Stand Up - pierwszy dobry Stand Up, jaki widziałem! Rewelacyjny - każdy kolejny przynajmniej dorównywał poprzednim.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Na gwiazdkę otrzymałem książkę Abelarda Gizy i odniosłem się sceptycznie - to, że ktoś ma świetne poczucie humoru i potrafi napisać dla siebie monolog nie oznacza jeszcze, że jest dobrym pisarzem. I faktycznie - jeśli chodzi o formę, styl, kunszt literacki, to bliżej mu do nieskomplikowanych żartów z pointą w punkt, ale za to jeśli chodzi o treść... jest wspaniała! Standuperzy to świetni obserwatorzy rzeczywistości - z tego żyją. Abelard do tego zdaje się martwić tymi samymi co ja sprawami. I to samo go wkurza.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Po przeczytaniu kilku pierwszych opowiadań pomyślałem sobie "eee, takie sobie", ale później przeczytałem "Pana Zbyszka" i bardzo mi się spodobał, chociaż wiem, że czytałem już kiedyś coś bardzo podobnego. Ale mimo wszystko - to było dobre! Tym chętniej czytałem dalej (a że przeczytałem tę książkę jednego dnia, na dwa razy, to chyba można uznać, że się wciągnąłem). </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Portal" doskonale zdemaskował jednocześnie "dobroczynność" (a temat ten jest na tyle trudny, że ciężko powiedzieć cokolwiek zanim człowieka napiętnują) oraz internet jako taki. Później "Babcia", które to opowiadanie jest chyba najlepszym w tym zbiorze (chociaż zabrakło mi kilku słów w zakończeniu). "Wędkarz" był jednocześnie ironiczny i przerażający - podobał mi się bardzo. "Jurek" jest z kolei ironiczno-refleksyjny, oraz (wybacz Abelardzie) bardzo w stylu autora. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Podobnie w stylu Abelarda jest "Dość" - tu chyba autor przemyca wiele ze swoich odczuć - i ja go rozumiem. "Kibic" i "Heniek" dają do myślenia i wraz z poprzednio wspomnianym opowiadaniem tworzą bardzo ciekawy tryptyk. Mówią o tym, że warto zastanowić się nad sobą, zamiast krytykować innych, a jeśli mamy możliwość zmienienia czegoś na lepsze warto próbować. Warto też liczyć się z tym, że inni mogą tego przekazu zupełnie nie wyłapać.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Jaca I" to krytyka kościoła - dosadna i bardzo wprost. Może faktycznie przydałby się tam ktoś prosty, kto wyprostowałby i... uprościł kościelne wartości? "Róża" to z kolei opowiadanie, które sprowadza na ziemię i uświadamia, że każdy ma problemy - mniejsze czy większe, dla każdego są tymi największymi. Może warto więc brać pod uwagę innych, a nie skupiać się wyłącznie na sobie? Może warto o nich mówić, zamiast radzić sobie samemu?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Wspomniałem o tych opowiadaniach, w których było coś więcej niż tylko zabawna krotochwilka. Jak widać jest ich całkiem sporo, dlatego uważam, że warto przeczytać ten zbiorek. Z pewnością nie będziecie zawiedzeni. </div>Blerhttp://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post-69385134423682569322024-02-04T02:02:00.000+01:002024-02-04T02:02:07.583+01:00Dziwny Zachód - Jarosław Dobrowolski<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.ceneo.pl/158469519#crid=667578&pid=1605" rel="nofollow" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 0em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="550" height="320" src="https://image.ceneostatic.pl/data/products/158469519/i-dziwny-zachod-sinister.jpg" width="220" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">Książkę (z dedykacją autora) dostałem na gwiazdkę od przyjaciół, z którymi gram w RPG (obecnie prowadzę dla nich Martwe Ziemie - grę osadzoną na Dziwnym Zachodzie). Nie ulega wątpliwości, że jest to bardzo trafiony prezent. Zarówno tematyka książki jak i fakt, że zawiera ona dedykację od autora (w moim odczuciu jedynie autor ma prawo bazgrać po swoich książkach - dedykacje od innych osób niszczą dany egzemplarz) bardzo przypadły mi do gustu i myślę, że nie potrafiłbym ocenić tej książki obiektywnie już choćby z tego powodu. Szczęśliwym trafem nie muszę być obiektywny!</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Po pierwsze - Hombre! Ukradłeś mi pomysły. To znaczy... ja część z pomysłów miałem, wykorzystałem i wiem, że inni ludzie także mogli na nie wpaść, ale jednak. Dziwnie się czyta powieść, której autor przynajmniej po części realizuje różne fragmenty wymyślonych przez czytelnika historii... Z drugiej strony, w poprzednim moim scenariuszu jedna z kluczowych postaci nazywała się "Tarron Egerton" i przysięgam, że imię i nazwisko wymyśliłem (kiedy wpada mi do głowy jakieś imię czy nazwisko zapisuję je na karteczce z listą imion i nazwisk do wykorzystania, a kiedy szukam imiona, które mógłbym użyć, łączę w pary dobrze brzmiące imię z nazwiskiem) i jedynie przypadkiem są to personalia (drobna różnica w pisowni) świetnego i bardzo znanego aktora... ale dość dygresji.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Książka ma klimat, który znam, czuję i lubię. Opowiedziana historia, jak wspomniałem, ma znane mi elementy, ale wciąż jest wciągająca i interesująca (plus cały czas chciałem się dowiedzieć w jaki sposób autor połączy te części składowe). Musze przyznać, że nie byłem rozczarowany, ale i zaskoczony także specjalnie nie zostałem. Klimat dziwnego zachodu aż bije z tej powieści! Autor wykorzystuje wszystkie wyznaczniki gatunku - od westernowej oprawy poprzez zwyczaje dzikiego zachodu, czarną magię graniczącą z voodoo (które świetnie pasuje do klimatu), indiańskie wierzenia i obrzędy aż po nieco steampunkowe szalone wynalazki. Miód, cud i orzeszki.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Niesamowicie podobała mi się dwuznaczność postaci. Tutaj odchodzimy od klasycznej westernowej sztampy. Nie mamy bohaterów w białych kapeluszach ani czarnych charakterów do cna złych. Nawet pierwszoplanowi bohaterowie mają wady, nawet złoczyńcy mają swoje racje. Ten aspekt, chociaż prosty, zasługuje na uznanie - uwielbiam postacie złożone z nieco większej ilości elementów!</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Mieszane uczucia mam za to do tego, co nadprzyrodzone. Z jednej strony rozumiem, że jest to coś wymykające się zmysłom i jako takie musi zostać opisane w sposób dziwny, enigmatyczny i niejasny. Z drugiej strony bardzo nie lubię opisów wizji narkotycznych, potworów z innego wymiaru, których nie sposób opisać i pomieszania zmysłów. Po zastanowieniu stwierdzam jednak, że... muszę odpuścić. To, co opisał autor jest opisane wspaniale. Jest mroczne, szalone, a jednak nie zmusza czytelnika do lektury zbyt długich, niezrozumiałych opisów służących jedynie efekciarstwu. Tu jest rzeczowo, nieprzyjemnie, mdląco i mrocznie - właściwy efekt na właściwym miejscu.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Kończąc opis swoich wrażeń dochodzę do wniosku, że jestem jedynie odrobinę wkurzony, że autor podkradł moje pomysły prosto z mojej głowy (albo podsłuchiwał pod drzwiami w czasie sesji). Cała reszta jest jak najbardziej udana! Bo nawet jeśli początkowo było w tej powieści kilka rzeczy dla mnie zbędnych, bo nazbyt oczywistych (a może to jedynie wrażenie), to na Dzikim Zachodzie bawiłem się doskonale! Dzięki Amigo!</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div>Oceny (<a href="http://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2013/01/ocena-legenda.html">legenda tutaj</a>):</div><div><ul><li><b>Kunszt: 8 </b>(Przyzwoity język.)</li><li><b>Lekkość Pióra: 8</b> (Przyjemna w odbiorze.)</li><li><b>Akcja: 8</b> (Dopracowana.)</li><li><b>Bohaterowie: 9</b> (Świetni!.)</li><li><b>Zakończenie: 8</b> (Dopasowane, plus za mrok.)</li><li><b>Ocena Łączna: 41/50</b></li></ul><div><div><br /></div><div>Cenę tej książki można sprawdzić:</div><div><div></div><div></div><div style="font-family: "times new roman"; text-align: left;"><ul><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.nokaut.pl/produkt:dziwny%20zach%C3%B3d.html?pid=124029" rel="nofollow" target="_blank">na Nokaut</a></li><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.ceneo.pl/158469519#crid=667578&pid=1605" rel="nofollow" target="_blank">na Ceneo</a></li></ul></div></div></div></div></div>Blerhttp://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post-35873961448593755522024-01-16T14:44:00.003+01:002024-01-16T14:44:54.592+01:00Bohaterowie - Joe Abercrombie<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.ceneo.pl/86519797#crid=664765&pid=1605" rel="nofollow" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 0em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="550" height="320" src="https://cf-tk.statiki.pl/images/large/70A/9788374806657.jpg" width="220" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">Co za wspaniała książka! Całe 600 stron opisuje przebieg bitwy (plus przygotowania do niej i konsekwencje bezpośrednio po niej) i dla mnie jest to zupełnie nowatorskie podejście do powieści fantasy. Czytamy o losach poszczególnych bohaterów po obu stronach konfliktu. Wiele dzieje się jednocześnie, a my poznajemy tę opowieść z wielu stron. Majstersztykiem jest to jak bardzo różnorodna to powieść, choć wydawałoby się, że bitwa to tylko wymachiwanie mieczem i toporem - nic bardziej mylnego.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Zaczynamy od podchodów zwiadowców, zajmowaniu pozycji, opracowania planu, moralnych rozterek, wewnętrznych rozgrywek, odrobiny polityki, strategii. Do tego dorzucamy ludzkie charaktery, które zmniejszają efektywność przedsięwzięcia - lenistwo, niedbałość, strach, brawurę, chęć rywalizacji, walkę o zasługi, zmęczenie, chciwość, brak doświadczenia, a nieposłuszeństwo zderza się z brakiem inicjatywy i ślepym posłuszeństwem. Jest tutaj wszystko!</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Dla mnie ta powieść była niesamowitą podróżą, zagłębieniem się w bardzo gęstą historię o wielu zwrotach akcji i zaskakujących elementach. Wydaje mi się, że nigdy nie czytałem czegoś na choćby podobnym poziomie - tak szerokiego przy tak klaustrofobicznym podejściu (do miejsca i czasu akcji). Pomagają także bohaterowie, których czytając Abercrombiego zdążyłem już trochę poznać. Ta książka zachęciła mnie jednak, by dalej czytać powieści tego autora!</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div>Oceny (<a href="http://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2013/01/ocena-legenda.html">legenda tutaj</a>):</div><div><ul><li><b>Kunszt: 9 </b>(Wysoki poziom.)</li><li><b>Lekkość Pióra: 8</b> (Dobrze się czyta, chociaż chwilami męczy.)</li><li><b>Akcja: 9</b> (Bardzo przemyślana.)</li><li><b>Bohaterowie: 7</b> (Przyznaję, że chwilami mi się mylili, szczególnie gdy autor używał zamiennie imion, nazwisk i przydomków.)</li><li><b>Zakończenie: 9</b> (Wiele zakończeń, każde tej samej jakości co cała akcja.)</li><li><b>Ocena Łączna: 42/50</b></li></ul><div><div><br /></div><div>Cenę tej książki można sprawdzić:</div><div><div></div><div></div><div style="font-family: "times new roman"; text-align: left;"><ul><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.nokaut.pl/fantastyka-i-science-fiction/bohaterowie-9788374806657.html?pid=124029" rel="nofollow" target="_blank">na Nokaut</a></li><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.ceneo.pl/86519797#crid=664765&pid=1605" rel="nofollow" target="_blank">na Ceneo</a></li></ul></div></div></div></div></div>Blerhttp://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post-41187718483567103552024-01-07T10:58:00.007+01:002024-01-07T11:07:03.821+01:00Podsumowanie roku 2023<div style="text-align: justify;">Przegapiłem podsumowanie roku! Pierwszy raz odkąd prowadzę tego bloga. Ale co się odwlecze to nie uciecze, minął dopiero pierwszy tydzień 2024 roku, więc postanowiłem zaprezentować podsumowanie roku z tygodniowym opóźnieniem.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Rok temu pisałem o czytaniu dla przyjemności, bez narzucania sobie ram, limitów i wyzwań. I okazuje się, że w ten sposób osiągnąłem całkiem niezłe rezultaty - przeczytałem (i opisałem tutaj) 32 książki (część z nich to pojedyncze tomy cyklów, a część porzuciłem po przeczytaniu przynajmniej połowy - o takich, w których nie dotarłem do połowy nawet nie wspominam), a na blogu pojawiło się 20 recenzji. I nie ważne, czy dla kogoś jest to dużo czy mało - ja jestem zadowolony, a lektura sprawiała mi przeważnie wiele frajdy.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhXqUe-N04ydDEEc-3yMcqnGU2cTbcDThAe8TIScBBErN3n1YqJPvtY3GSqZT6xXuMzQmz3I2hbrmLZVU7gFnjtePChjpWyD_5BcWnNz9N7kuxtutzkN42sTshr_RRS6LWpjICovsnXmI07JNYWY0P8ja8D1oN3Jv2PV-4nInan61zeHW6mlLz9vrv83Xw" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="" data-original-height="358" data-original-width="616" height="233" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhXqUe-N04ydDEEc-3yMcqnGU2cTbcDThAe8TIScBBErN3n1YqJPvtY3GSqZT6xXuMzQmz3I2hbrmLZVU7gFnjtePChjpWyD_5BcWnNz9N7kuxtutzkN42sTshr_RRS6LWpjICovsnXmI07JNYWY0P8ja8D1oN3Jv2PV-4nInan61zeHW6mlLz9vrv83Xw=w400-h233" width="400" /></a></div><br />Bez zbędnych wstępów oznajmiam, że tytuł Najlepszej Książki roku 2023 bloga Recenzent Amator zostaje <a href="https://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2023/09/projekt-hail-mary-andy-weir.html" target="_blank">Projekt Hail Mary Andy'ego Weir'a</a>. Tak wynika z oceny punktowej (imponujące 46 punktów) oraz mojego subiektywnego odczucia. Dodam, że jakiś czas temu pisałem do autora e-mail z podziękowaniem i zapytaniem o kilka kwestii technicznych a autor rozwiał moje wątpliwości.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">A teraz poszczególne kategorie. <b>Kunszt Literacki</b> to wymagająca kategoria. Dziesiątkę uzyskała powieść "<a href="https://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2023/10/zemsta-najlepiej-smakuje-na-zimno-joe.html" target="_blank">Zemsta najlepiej smakuje na zimno</a>" i jest to najwyższa ocena w tej kategorii w ubiegłym roku. Jednocześnie z przyjemnością informuję, że Abercrombie stał się autorem, po którego bardzo chętnie sięgam i zamierzam przeczytać wszystko, co zostanie wydane w naszym kraju (podobnie jak w przypadku Andy'ego Weir'a, którego powieści już przeczytałem).</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">W kategorii <b>Lekkość Pióra</b> króluje "<a href="https://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2023/09/projekt-hail-mary-andy-weir.html" target="_blank">Projekt Hail Mary</a>" (10 punktów), a inna powieść tego samego autora zajmuje drugie miejsce z dziewiątką.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">W kategorii <b>Akcja</b> także bez niespodzianek - "<a href="https://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2023/09/projekt-hail-mary-andy-weir.html" target="_blank">Projekt Hail Mary</a>" i 10 punktów.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">W kategorii <b>Bohaterowie</b> z kolei 9 punktów osiągnęła "<a href="https://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2023/10/zemsta-najlepiej-smakuje-na-zimno-joe.html" target="_blank">Zemsta najlepiej smakuje na zimno</a>".</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Podsumowanie zamyka kategoria <b>Zakończenie</b>, gdzie także obyło się bez niespodzianek - "<a href="https://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2023/09/projekt-hail-mary-andy-weir.html" target="_blank">Projekt Hail Mary</a>" osiągnął rezultat 9 punktów. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jak widać oceny zostały zdominowane przez dwie książki, które oceniłem najlepiej. Niech i tak będzie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Kończę podsumowanie tradycyjnie - życzeniami samych dobrych lektur w 2024 roku!</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: right;">Wasz Bler</div>Blerhttp://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post-33565272012102956132023-12-28T14:17:00.004+01:002023-12-28T14:17:37.241+01:00Artemis - Andy Weir<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.ceneo.pl/56975972#crid=661459&pid=1605" rel="nofollow" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 0em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="339" height="320" src="https://image.ceneostatic.pl/data/products/56975972/i-artemis-andy-weir.jpg" width="217" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">Po tym jak wielką frajdę sprawił mi "Projekt Hail Mary" sięgnąłem oczywiście po inne dzieło Andy'ego Weira. Mój wybór padł na Artemis (jako że "Marsjanina" już czytałem, a to jedyne trzy dzieła wydane w Polsce). I tutaj pojawia się problem, bo książkę odebrałem zupełnie inaczej niż "Projekt..." czy "Marsjanina".</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Książka jest lżejsza (o ile Marsjanina można uznać za cięższą pozycję), bazuje na historii o mniejszej skali (chociaż finalnie skala okazuje się nie taka mała), ale wciąż dzieje się w przyszłości i dotyczy eksploracji i zasiedlania stref pozaziemskich. Czyta się świetnie, chociaż nie czułem się przykuty do niej tak, jak miało to miejsce w przypadku pozostałych powieści autora. Było to bardzo przyjemne doświadczenie, chociaż nie tak spektakularne.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Olbrzymim atutem jest błyskotliwość autora, która przebija w dialogach i opisach, przemyślana akcja, trzymanie się zasad fizyki i używanie ich do budowania napięcia oraz fachowa wiedza bohaterów, która pozwala im działać w wyjątkowy sposób. To właśnie te nietuzinkowe, przemyślane rozwiązania tak bardzo mi się podobają w książkach Weira - stawia przed bohaterami skomplikowany problem, obdarza ich specjalistyczną wiedzą i umiejętnościami a następnie pozwala sprawom toczyć się własnym torem, kiedy sprytne rozwiązania co rusz zbliżają czytelnika do poznania rozwiązania, to powodują nowe komplikacje, zagęszczając fabułę.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Uważam, że każdy kto chciałby przeczytać niegłupią literaturę, która pogimnastykuje jego umysł, a jednocześnie świetnie się bawić przy lekturze powinien sięgnąć po książki Weira - zarówno Artemis jak i pozostałe pozycje warte są przeczytania.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div>Oceny (<a href="http://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2013/01/ocena-legenda.html">legenda tutaj</a>):</div><div><ul><li><b>Kunszt: 7 </b>(Poukładana powieść.)</li><li><b>Lekkość Pióra: 9</b> (Łatwo się czyta.)</li><li><b>Akcja: 8</b> (Wciągająca.)</li><li><b>Bohaterowie: 7</b> (Interesujący, odróżnialni, wyjątkowi.)</li><li><b>Zakończenie: 8</b> (Wyważone.)</li><li><b>Ocena Łączna: 39/50</b></li></ul><div><div>Cenę tej książki można sprawdzić:</div><div><div style="text-align: left;"><ul style="font-family: "times new roman";"><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.ceneo.pl/56975972#crid=661459&pid=1605" rel="nofollow" target="_blank">na Ceneo</a></li></ul></div></div></div></div></div>Blerhttp://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post-87097658801577864912023-12-11T13:32:00.007+01:002023-12-11T13:32:50.017+01:00Cieplarnia - Brian Aldiss<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.ceneo.pl/147534667#crid=658139&pid=1605" rel="nofollow" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 0em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="498" height="200" src="https://image.ceneostatic.pl/data/products/147534667/i-cieplarnia.jpg" width="125" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">Bardzo nietypowa wizja przyszłości, która wsysa czytelnika w gąszcz fantastycznego świata odległej przyszłości już od pierwszych stron. Nie przypominam sobie, żebym czytał coś tak intensywnego, duszącego i przytłaczającego, a jednocześnie tak niesamowitego, że chce się eksplorować przedstawiony świat, w którym co i rusz czyhają nowe potworności i wspaniałości.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Pierwsza część powieści jest naprawdę fascynująca, akcja jest szybka, może nawet chwilami za bardzo. Później tempo maleje, akcja przenosi się w inne miejsce, a środek powieści staje się miejscami nużący poprzez bardzo powtarzalne motywy. Na szczęście w tym świecie nie można się nudzić i cały czas odkrywamy nowe miejsca i wydarzenia, tylko że nieco wolniej. Osobiście przeszkadzało mi okraszenie narracji powtarzalnym motywem - to jest mój największy zarzut (irytujące stworki, które dominują dialogi i wtrącają się w narrację).</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Zakończenie znowu jest szybkie i odważne, chociaż spodziewane dla uważnego czytelnika. Nadal jednak bardzo przyjemnie zdajemy sobie sprawy z monumentalności całej tej opowieści, z ogromu czasu, jaki upłynął i odległości, jakie pokonali bohaterowie. I nie przeszkadza nawet to, że w niektórych detalach brak jest naukowej spójności - trochę jakby pierwotne wierzenia i przekonania zapanowały nad prawami fizyki. Ma to swój urok.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Uważam, że każdy fan science fiction powinien przeczytać "cieplarnię", choćby po to, by poznać tę stronę wizji przyszłości i wyrobić sobie zdanie samodzielnie. Ja uważam, że nie zmarnowałem czasu, a przez jego większość bawiłem się naprawdę świetnie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div>Oceny (<a href="http://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2013/01/ocena-legenda.html">legenda tutaj</a>):</div><div><ul><li><b>Kunszt: 7 </b>(Bardzo nietypowe.)</li><li><b>Lekkość Pióra: 7</b> (Miejscami bardzo wciągające.)</li><li><b>Akcja: 7</b> (Ciekawa, ale chwilami irytująca.)</li><li><b>Bohaterowie: 6</b> (Przeciętni.)</li><li><b>Zakończenie: 7</b> (Nie zaskakujące, ale dobrze podsumowuje powieść.)</li><li><b>Ocena Łączna: 34/50</b></li></ul><div><b><br /></b></div><div><div>Cenę tej książki można sprawdzić:</div><div><div></div><div></div><div style="font-family: "times new roman"; text-align: left;"><ul><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.nokaut.pl/fantastyka-i-science-fiction/cieplarnia-9788381889865.html?pid=124029" rel="nofollow" target="_blank">na Nokaut</a></li><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.ceneo.pl/147534667#crid=658139&pid=1605" rel="nofollow" target="_blank">na Ceneo</a></li></ul></div></div></div></div></div>Blerhttp://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post-19287902246523699092023-11-20T11:15:00.006+01:002023-11-20T11:15:58.607+01:00Fałszerz - Magda Omilianowicz<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.ceneo.pl/156422712#crid=648183&pid=1605" rel="nofollow" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 0em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="578" data-original-width="448" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0gJrysvgrlko-btSOt8YpIOuB9sEcGno80q9BWsPNRK1hyphenhyphenWFZhjmCu5ZGcmKeO825LBvWoxTxE9hLbSvp3Z_E2Li41-R-zlv2WhtzaQxaSInpOzmxvi-ukko9qHPlsxjlUerKV4Tzwk2L9TLpp0RrQr1EKOp8BSdk_WbTahGEgQEluEoE9H4mnOBhHVs/w155-h200/IMG_20231120_105821.jpg" width="155" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">Książka o ciekawej tematyce, napisana w części jako opowieść fabularyzowana (na podstawie wywiadu i listów), a w części przedstawiona jako wywiad prowadzony w więzieniu. Opowiada o życiu :największego polskiego oszusta", fałszerza światowej klasy, artysty-samouka Zdzisława Nęcki. Osobowość bardzo interesująca - zdolny artysta, którego chęć sprawdzenia się doprowadziła do tego, że nauczył się podrabiać dolary amerykańskie tak dobrze, że interesował się nim Secret Service. Przebywając w więzieniu wygrywał ogólnopolskie konkursy plastyczne, potrafił podrobić wszystko - kartki na mięso, pieczątki, złoto czy magnetofony.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jeśli chodzi o literacką stronę przedsięwzięcia, to napiszę, że... dobrze, że temat mnie interesował. Wydarzenia przedstawione są w sposób ni to chronologiczny, ni to zagadnieniowy. Część fabularyzowana jest dość oschła - nie powoduje żadnych emocji (poza rozdziałem o okaleczeniach, ale mnie po prostu ciężko się o tym czyta). To nie jest zła pozycja, ale nie ma w niej nic wybitnego.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jest to książka dla osób, które interesują się ciekawymi postaciami z najnowszej historii Polski, opowieściami więziennymi lub technikami fałszowania (choć detali tutaj nie ma), słowem - jeśli interesuje Cię tematyka, to znajdziesz tu coś dla siebie. Jeśli zaś szukasz pasjonującej opowieści lub wysokiej klasy literatury, to tego tutaj nie znajdziesz.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div>Cenę tej książki można sprawdzić:</div><div><div style="font-family: "times new roman"; text-align: left;"><ul><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.ceneo.pl/156422712#crid=648183&pid=1605" rel="nofollow" target="_blank">na Ceneo</a></li></ul></div></div></div>Blerhttp://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post-1052327402013590492023-10-26T11:47:00.002+02:002023-10-26T11:47:51.097+02:00Zemsta najlepiej smakuje na zimno - Joe Abercrombie<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.ceneo.pl/84472042#crid=641075&pid=1605" rel="nofollow" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 0em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="200" src="https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4890000/4890466/756681-352x500.jpg" width="141" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">Porządny, solidny kawał fantastyki dla dorosłego czytelnika. Bezkompromisowa, krwawa, dosadna opowieść osadzona w świecie "<a href="https://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2022/10/trylogia-pierwsze-prawo-joe-abercrombie.html" target="_blank">Pierwszego Prawa</a>", której lektura daje dużo przyjemności. A jest co czytać, bo księga jest gruba, a język soczysty. Z pewnością jest to pozycja, po której ma się ochotę przeczytać wszystko, co wyszło spod ręki tego autora.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Bohaterowie opisani w powieści są naprawdę różnorodni. Poznajemy ich cele, marzenia, dążenia, przeszłość, maniery, charakterystyczne detale i wszystko to, co tworzy unikalną postać. Skutkuje to tym, że w książce takich prawdziwie unikalnych postaci mamy cały rząd. Bez trudu rozróżniamy je od siebie, nawiązujemy relacje, kochamy lub nienawidzimy. Tego oczekuję po bohaterach powieści! I to nie tylko tych na pierwszym planie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Język, którego używa autor, w mojej opinii całkowicie pasuje do klimatu, współtworząc go wraz z opisywaną fabułą. Jest w tym wszystkim pewna odpychająca surowość, a jednocześnie nagromadzenie detali. Połączenie buduje całość w sposób, którego nie dałoby się osiągnąć tylko jedną z tych rzeczy.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Po powyższym opisie widać, jak duże wrażenie robi na mnie ta książką, a w szczególności kunszt autora, a ocena punktowa da temu wyraz.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div>
<div style="text-align: justify;"><div>Oceny (<a href="http://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2013/01/ocena-legenda.html">legenda tutaj</a>):</div><div><ul><li><b>Kunszt: 10 </b>(Doskonała umiejętność władania piórem. Także ukłony dla tłumacza)</li><li><b>Lekkość Pióra: 8</b> (Bardzo wciągająca.)</li><li><b>Akcja: 8</b> (Interesująca i ani odrobinę nie za długa.)</li><li><b>Bohaterowie: 9</b> (Wspaniale opisani.)</li><li><b>Zakończenie: 7</b> (Pasujące, odrobinę pouczające, ale w pewien sposób nie satysfakcjonujące.)</li><li><b>Ocena Łączna: 42/50</b></li></ul></div></div>Blerhttp://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post-83338791648083139552023-10-20T10:57:00.005+02:002023-10-20T10:57:58.487+02:00Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął - Jonas Jonasson<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.ceneo.pl/143241095#crid=640059&pid=1605" rel="nofollow" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 0em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="559" height="320" src="https://image.ceneostatic.pl/data/products/143241095/i-stulatek-ktory-wyskoczyl-przez-okno-i-zniknal.jpg" width="224" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">Książka, którą zakupiłem przy okazji zakupu innej pozycji (dla darmowej wysyłki), a która okazała się całkiem interesującą i mocno naciąganą historią życia tytułowego stulatka, opowiadaną w retrospekcjach pomiędzy brawurową ucieczką z domu spokojnej starości. Zabawna opowieść pełna niesamowitych zbiegów okoliczności i absurdalnych wydarzeń następujących jeden po drugim. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Fabuła obfituje w postacie historyczne z ostatniego stulecia (Stalin, Beria, Mao, Truman, Johnson, Nixon i wiele innych). Dowiadujemy się "prawdziwych" przyczyn kilku przewrotów, wojen, powstań i wyroków i okazuje się, że wszystkie one łączy życiorys Allana Karlssona - głównej, tytułowej postaci powieści.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Przyznaję, że najlepiej czytało mi się początek, a ilość absurdu, która lawinowo narasta w miarę postępu powieści zaczyna męczyć, ale jest to lekka powieść, którą czyta się z uśmiechem na ustach. Świetna jako lektura wakacyjna, w podróży. Łatwo się od niej oderwać i łatwo do niej wrócić.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div>
<div style="text-align: justify;"><div>Oceny (<a href="http://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2013/01/ocena-legenda.html">legenda tutaj</a>):</div><div><ul><li><b>Kunszt: 6 </b>(Ciekawe połączenie wielu wydarzeń historycznych w jedną opowieść.)</li><li><b>Lekkość Pióra: 7</b> (Łatwo się czyta, ale łatwo się oderwać.)</li><li><b>Akcja: 7</b> (Ciekawa, na dłuższą metę męcząca.)</li><li><b>Bohaterowie: 7</b> (Zabawni.)</li><li><b>Zakończenie: 6</b> (Dość nijakie.)</li><li><b>Ocena Łączna: 33/50</b></li></ul></div></div>Blerhttp://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post-53429867058016138932023-10-02T22:00:00.001+02:002023-10-02T22:00:34.109+02:00Mroczna materia - Blake Crouch<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.nokaut.pl/e-booki/projekt-hail-mary-9788328716728.html?pid=124029" rel="nofollow" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 0em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="559" height="320" src="https://image.ceneostatic.pl/data/products/48092223/i-mroczna-materia-blake-crouch.jpg" width="224" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">Książka lekka i sensacyjna, ale o częściowo naukowym podłożu i ciekawym jego rozwinięciu. Ciekawa koncepcja zaowocowała iście szpiegowską fabułą, a zwrot akcji wprowadził do mieszanki element chaosu, puszki Pandory i sytuacji pozornie bez wyjścia. Całość podana w strawnej, chociaż nieco plastikowej formie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Czy miałem frajdę czytając? Owszem. Czy byłem zaskoczony rozwiązaniami? Nie tak, jak bym chciał, chociaż podobały mi się wnioski, które wysnuł autor. Czy poleciłbym ją innym? Tak, ale raczej miłośnikom lekkiego, sensacyjnego kryminału niż miłośnikom science-fiction.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Fabuła podzielona jest na trzy części i każda z nich ma zupełnie inny nastrój. Pierwsza jest mroczna, poważna i niemal smutna. Druga bardzo obrazowa, pokazująca możliwości, jakie stwarza ta opowieść. Trzecia to moralne wybory i próba poradzenia sobie z własnymi demonami. Całość dosyć sprawnie się łączy, jednak posiada kilka luk (o których jednak nie mogę tu pisać, by nie zdradzić fabuły).</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Wiem, że to historia głównego bohatera, opowiedziana przez niego samego, zatem losy innych bohaterów nie powinny nas obchodzić, a jednak mam odrobinę żalu o to, że autor nagle "pozbył się" niektórych postaci. Urwane wątki to dla mnie minus, chociaż rozumiem, że w tej opowieści nie ma miejsca na ich kontynuację (ani żadnego uzasadnienia dla nich). To jednak sprawia, że inni bohaterowie są jedynie tłem i to dość monochromatycznym.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Drugim minusem jest zakończenie, które jest tak oczywiste, że powinno głównemu bohaterowi przyjść do głowy dużo, dużo wcześniej. No, ale wtedy cała trzecia część powieści przestała by istnieć.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div>Oceny (<a href="http://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2013/01/ocena-legenda.html">legenda tutaj</a>):</div><div><ul><li><b>Kunszt: 7 </b>(Przemyślane, ale czy nie przekombinowane?.)</li><li><b>Lekkość Pióra: 8</b> (Łatwo się czyta.)</li><li><b>Akcja: 7</b> (Ciekawa, chociaż nierówna.)</li><li><b>Bohaterowie: 5</b> (Papierowi...)</li><li><b>Zakończenie: 6</b> (Dobre, choć oczywiste.)</li><li><b>Ocena Łączna: 33/50</b></li></ul><div><b><br /></b></div><div><div>Cenę tej książki można sprawdzić:</div><div><div></div><div></div><div style="font-family: "times new roman"; text-align: left;"><ul><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.nokaut.pl/e-booki/mroczna-materia-9788365676412.html?pid=124029" rel="nofollow" target="_blank">na Nokaut</a></li><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.ceneo.pl/48092223#crid=636944&pid=1605" rel="nofollow" target="_blank">na Ceneo</a></li></ul></div></div></div></div></div>Blerhttp://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post-2872087829219344672023-09-19T15:51:00.000+02:002023-09-19T15:51:06.424+02:00Projekt Hail Mary - Andy Weir<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.nokaut.pl/e-booki/projekt-hail-mary-9788328716728.html?pid=124029" rel="nofollow" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 0em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="550" height="320" src="https://image.ceneostatic.pl/data/products/106182170/i-projekt-hail-mary.jpg" width="220" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">W końcu książka, która całkowicie spełniła moje oczekiwania czytelnicze. Jest zabawna, inteligentna, interesująca i doskonale się ją czyta! W dodatku jest to science fiction - dość widowiskowe (Andy Weir to także autor "Marsjanina", który został brawurowo sfilmowany), ale i nie stroniące od refleksji, trudnych wyborów i całej masy technicznych detali.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Zacząć jednak muszę od początku (książki) - pierwsze rozdziały powieści wrzucają nas od razu w centrum opowieści. Od pierwszej strony wzbudzają ciekawość, która zaspokajana jest aż do ostatniej strony. Akcja powieści bowiem jest podzielona pomiędzy pewnego rodzaju retrospekcje, a akcję, która dzieje się na bieżąco. Tym razem jednak zabieg ten jest uzasadniony! Nie jest tylko wymysłem autora, ale istotną częścią fabuły. Na dodatek oba "czasy" powieści są jednakowo interesujące (a to nie zdarza się często - wszak autorzy najczęściej wykorzystują ten motyw, by pomiędzy ciekawą akcją przemycić trochę nudnych, ale niezbędnych do zbudowania fabuły faktów).</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Zagłębiłem się w tę powieść tak bardzo, że nie mogłem uwierzyć jak wiele jej pochłaniałem za każdym posiedzeniem. To wręcz wspaniałe uczucie, kiedy książka sama się czyta. Trudno się od niej oderwać, natomiast bardzo łatwo do niej wrócić po przerwie. No i najważniejsze - ilość zwrotów akcji! Są tak perfekcyjnie rozłożone, że czytelnik rzucany jest z jednego w drugi kierunek dosłownie co kilka stron. A jednak są sensownie rozmieszczone i nie budzą poczucia "sztuczności".</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Sama fabuła - opowieść o misji kosmicznej dla ratowania świata, trudnościach podboju kosmosu, badaniach naukowych i inżynierii, a także radzeniem sobie z przeciwnościami, ludzką ułomnością i kwestiami psychiki opisana jest w sposób brawurowy i wciągający. Ta książka zupełnie nie ma "słabszych momentów"! A do tego wspaniałe, wzruszające zakończenie, stanowiące doskonałe zamknięcie tej opowieści. Boję się, że moja subiektywna ocena będzie bardzo wysoka.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div>Oceny (<a href="http://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2013/01/ocena-legenda.html">legenda tutaj</a>):</div><div><ul><li><b>Kunszt: 9 </b>(Bardzo przemyślane detale.)</li><li><b>Lekkość Pióra: 10</b> (Trudno się oderwać, łatwo powrócić.)</li><li><b>Akcja: 10</b> (Świetna i obfitująca w zwroty akcji.)</li><li><b>Bohaterowie: 8</b> (Nie są najważniejszym elementem, ale postacie drugoplanowe są przeciętne.)</li><li><b>Zakończenie: 9</b> (Nostalgiczne, wzruszające.)</li><li><b>Ocena Łączna: 46/50</b></li></ul><div><div>Cenę tej książki można sprawdzić:</div><div><div></div><div></div><div style="font-family: "times new roman"; text-align: left;"><ul><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.nokaut.pl/fantastyka-i-science-fiction/projekt-hail-mary-9788328728905.html?pid=124029" rel="nofollow" target="_blank">na Nokaut</a></li><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.ceneo.pl/106182170#crid=635346&pid=1605" rel="nofollow" target="_blank">na Ceneo</a></li></ul></div></div></div></div></div>Blerhttp://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post-45774602623024509322023-09-07T10:36:00.004+02:002023-11-20T11:16:27.895+01:00Ostatni legion - Chris Bunch<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.ceneo.pl/19750#crid=633302&pid=1605" rel="nofollow" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 0em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="709" data-original-width="780" height="182" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgCokNWgRcCIKFzguu8PJqJLWYNCwqoqE70ZXLJkPc9_KfXwmChnXVWq6BzrBUyoaf3wz2WgoicJG6JhzqlTxARIabY53u1DauTh8SgIuDjkbOba9KpnG3f3MsbvbEeEbAr8fosXq6Gi1evS15T2kdnKKY2DN9_4os46ZhKvoT2fn5HuboJCpU5l6l0O8/w200-h182/ostatni%20legion.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">Militarny cykl z gatunku Space Opera napisany przez byłego wojskowego, dzięki czemu aż ocieka armijnymi protokołami i terminologią. Gratka dla miłośników tego stylu, bo w połączeniu z fabułą (losy jednostki wojskowej na rubieżach zamieszkanej przez ludzi galaktyki) tworzy to bardzo apetyczną całość. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Doskonałym zabiegiem jest rozpoczęcie opowieści od momentu zaciągnięcia się do sił zbrojnych dwóch głównych bohaterów, których losy śledzić będziemy na kartach wszystkich czterech tomów. To oni poznawać będą kolejne osoby, których losy opisywać będzie ten cykl. W ten sposób czytelnik śledzi jedynie poczynania dwóch postaci, a cała reszta bardzo bogatej fabuły rozgrywa się po prostu naokoło nich.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Sama fabuła także jest ciekawie pomyślana i uczciwie rozbita na 4 tomy. Nie przepadam za sytuacją, w której akcja po prostu urywa się i pierwszy tom kończy się w połowie historii, bez zamknięcia jakiegoś wątku. Tutaj tak nie jest - każdy tom to konkretna historia - owszem, połączona z innymi tomami, ale główny wątek każdego z tomów jest jasno określony i zaczyna się oraz kończy na kartach jednej części. Można więc śmiało przeczytać pierwszy tom, lub dwa pierwsze tomy, a nawet tomy od jeden do trzy i nadal otrzymać spójną opowieść z cząstkowym zakończeniem.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Mimo, że trudno Ostatni Legion nazwać literaturą wybitną, to lektura sprawia dużo frajdy i jest wciągająca. Doskonale nadaje się jako przerywnik pomiędzy poważniejszymi pozycjami, książka wakacyjna czy po prostu lektura dla czystej radości obcowania z książką.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"> Oceny (<a href="http://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2013/01/ocena-legenda.html">legenda tutaj</a>):</div><ul style="text-align: justify;"><li><b>Kunszt: 8 </b>(Jeśli chodzi o fachowe użycie militarnego języka.)</li><li><b>Lekkość Pióra: 8</b> (Łatwe w odbiorze, czyta się szybko.)</li><li><b>Akcja: 7</b> (Interesująca i dobrze podzielona między kolejne części.)</li><li><b>Bohaterowie: 5</b> (Większość zupełnie przeciętna.)</li><li><b>Zakończenie: 5</b> (Trochę zbyt nijakie i bez pomysłu.)</li><li><b>Ocena Łączna: 33/50</b></li></ul>Blerhttp://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post-12539297948247386942023-08-28T18:06:00.004+02:002023-08-28T18:06:54.766+02:00Długa Ziemia - Stephen Baxter, Terry Pratchett<div style="text-align: justify;">Niemal całe wakacje minęły, a tutaj nie pojawił się wpis. Czy to dlatego, że porzuciłem czytanie? Nie, daleko mi do tego. Powód jest bardziej trywialny - zła literatura.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Sięgnąłem po kilka książek, które okazały się... słabe. I nie mówię tutaj, że nie były w moim stylu, tylko że zwyczajnie były kiepskie. Jako takie nie zasługują nawet na wzmiankę na blogu (dość czasu zmarnowałem na przebrnięcie przez choćby fragment). Zniechęcony sięgnąłem po czasopisma, by nadrobić zaległości (nie - moje zaległości w tej dziedzinie są nie do nadrobienia). To zajęło mi kilka dni, po czym powróciłem do powieści.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Sięgnąłem wtedy po "Długa Ziemię". Czytając pierwszy tom, bezskutecznie czekałem na jakąś głębszą myśl, albo na fragment, w którym coś by się działo. Bardzo długi początek i jeszcze dłuższe rozwinięcie dało króciutkie zakończenie, w zasadzie słabo wynikające z reszty powieści. Cóż, trudno - sięgnąłem po drugi tom i paręset stron dalej zrozumiałem, że nie chcę. Nie jestem już ciekawy co będzie dalej. Świat wykreowany był interesujący jedynie przez chwilę. Być może twórcy mieli frajdę opisując świat, zaludniając go i kierując bohaterów, by go zwiedzali, jednak dla mnie jako czytelnika nie było to fascynujące. Pytań coraz więcej i nie zanosi się, by ktoś na nie odpowiadał (wnosząc po ilości odpowiedzi w pierwszym tomie). Akcji nadal nie ma, nie wiem do czego dążą bohaterowie, nie widzę żadnego konfliktu, w który byliby żywo zaangażowani, nie mogę się więc z nimi w żaden sposób utożsamiać, nie widzę żadnej relacji między mną a postaciami z kart książki. To sprawiło, że żal mi było czasu.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Chciałbym poznać opinię kogoś, komu podobała się ta powieść w całości i dowiedzieć się co w niej dostrzegł. Może czytam za dużo science fiction, może za mało, może coś ze mną nie tak, a może zwyczajnie czegoś nie dostrzegłem. Ale jeśli mam przeczytać półtora tysiąca stron, by na koniec otrzymać trywialne wyjaśnienie, które w dodatku nie odpowie na połowę z moich pytań, to podziękuję...</div>Blerhttp://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post-83814316234814883632023-07-02T09:00:00.004+02:002023-07-02T09:00:45.213+02:00W księżycową jasną noc - William Wharton<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.ceneo.pl/104952444#crid=622634&pid=1605" rel="nofollow" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 0em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="350" data-original-width="233" height="200" src="https://ecsmedia.pl/c/w-ksiezycowa-jasna-noc-w-iext39105682.jpg" width="133" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">Przedstawienie wojny oczami zwykłego żołnierza, w dodatku, jak można się spodziewać, zagubionego, jak prawdopodobnie wielu młodych ludzi, walczących w wielu wojnach na wszystkich frontach. Mnóstwo emocji, jak to u Whartona, niebanalna historia i barwne postacie, które troszczą się o bliźnich (to także cechy prozy tego pisarza). A sama opowieść, mimo iż ma pewien pozytywny wydźwięk, wcale dobrze się nie kończy. Dla nikogo. Podobnie jak wojna, której owocem jest jedynie rosnąca liczna ofiar. I niewiele więcej.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Kiedy zacząłem czytać, poczułem te same emocje, które czułem podczas lektury Kirsta (m.in. <a href="https://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2018/09/fabryka-oficerow-hans-hellmut-kirst.html" target="_blank">Fabryka Oficerów</a>). Chwilami przebijał humor rodem z "Paragrafu 22" Hellera - szczególnie przy opowieści o formowaniu pododdziału i sposobie doboru jego członków. Niektóre sceny żywo przypominały mi "Na zachodzie bez zmian" Remarque, tak świetnie zobrazowane przez Edwarda Bergera (4 Oscary, w tym za najlepszy film międzynarodowy). Ogólnie - bardzo ciekawy mish mash, który uzmysłowił mi, jak wiele literatury i filmu o tematyce wojennej (głównie II WŚ, ale nie wyłącznie) ostatnio wchłonąłem.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Czy polecam tę powieść? Jak najbardziej! Nie jest zbyt wymagającą lekturą, zważywszy na temat, o którym traktuje. Jest z pewnością wartościowa i daje do myślenia, a czytanie jej to prawdziwa przyjemność. Nich więc nie przerazi Was tematyka, bo nawet jeśli literatura wojenna to nie coś, czego szukacie, to znajdziecie tutaj dużo emocji, które nie kojarzą się z walką.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div>Oceny (<a href="http://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2013/01/ocena-legenda.html">legenda tutaj</a>):</div><ul><li><b>Kunszt: 8 </b>(Wywoływanie emocji na zawołanie.)</li><li><b>Lekkość Pióra: 8</b> (Dobrze się czyta.)</li><li><b>Akcja: 6</b> (Interesująca, ale nierówna (są momenty powtórzeń i dłużyzny, choć nieliczne.)</li><li><b>Bohaterowie: 7</b> (Nieco się zlewają - chwilami miałem odczucie, że to bohater zbiorowy.)</li><li><b>Zakończenie: 8</b> (Mocne.)</li><li><b>Ocena Łączna: 37/50</b></li></ul></div>Blerhttp://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post-52442521794043181932023-06-12T09:43:00.001+02:002023-06-12T09:43:18.861+02:00Morze Drzazg - Joe Abercrombie<div style="text-align: justify;">Zachęcony uprzednio przeczytaną powieścią tego autora (<a href="https://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2022/10/trylogia-pierwsze-prawo-joe-abercrombie.html" target="_blank">moja recenzja tutaj</a>), sięgnąłem po kolejny cykl. Mimo iż nie wydał mi się aż tak dobry jak "Pierwsze Prawo", to nie zawiodłem się. Kawał świetnego fantasy.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">To, co wydało mi się ciekawe już na samym początku, to tytuły poszczególnych części. "Pół Króla", "Pół Świata" i "Pół Wojny" - od razu widać, że stanowią cykl. A jednak tytuły te nie są bez znaczenia i korespondują doskonale z akcją powieści (a przecież niełatwo uzasadnić tak brzmiące nazwy, może poza tym środkowym. Uważam, że jest to zabieg zasługujący na uwagę.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Kolejną ciekawostką jest to, że chociaż akcja powieści stanowi ciąg wydarzeń od pierwszego tomu do ostatniego, to każdy tom skupia się na innym bohaterze. Tym, który akurat jest w centrum wydarzeń. Co ciekawe, za każdym razem jest to bohater, który włącza się do głównej opowieści i uczestniczy w akcji wraz z bohaterami poprzednich części. To także warty dostrzeżenia drobiazg, który składa się na niezwykłość tego cyklu.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Same wydarzenia nie są (chyba) tak epickie, jak w "Pierwszym Prawie" i chociaż nie mają charakteru lokalnego, to sprawiają takie wrażenie. Akcja opowiada o wielkich wyprawach i epickich bitwach, ale ukazuje je z punktu widzenia konkretnego bohatera, przez co stają się mniejsze i skromniejsze. Dopiero gdy odkładamy książkę i patrzymy wstecz na przeczytane słowa dochodzi do nas ogrom świata i wydarzeń opisanych na kartach powieści.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Bawiłem się doskonale. Podczas lektury byłem odprężony i cieszyłem się każdym przeczytanym fragmentem, zatem mogę polecić tę książkę każdemu miłośnikowi dobrej fantastyki, osadzonej we względnie bliskim nam świecie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div>Oceny (<a href="http://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2013/01/ocena-legenda.html">legenda tutaj</a>):</div><div><ul><li><b>Kunszt: 8 </b>(Dobrana kompozycja i świetna konsekwencja.)</li><li><b>Lekkość Pióra: 7</b> (Zdarzały się cięższe momenty.)</li><li><b>Akcja: 7</b> (Interesująca.)</li><li><b>Bohaterowie: 8</b> (Solidni. Nie wszystkich poznajemy tak samo dobrze.)</li><li><b>Zakończenie: 7</b> (Idzie w parze z Akcją.)</li><li><b>Ocena Łączna: 37/50</b></li></ul><div><div><br /></div><div>Cenę tej książki można sprawdzić tutaj:</div><div><div></div><div></div><div style="font-family: "times new roman"; text-align: left;"><ul><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.ceneo.pl/153349225#crid=618682&pid=1605" rel="nofollow" target="_blank">Pierwszy tom</a></li><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.ceneo.pl/153555521#crid=618683&pid=1605" rel="nofollow" target="_blank">Drugi tom</a></li><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.ceneo.pl/153555520#crid=618684&pid=1605" rel="nofollow" target="_blank">Trzeci tom</a></li><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.nokaut.pl/produkt:morze%20drzazg.html?pid=124029" rel="nofollow" target="_blank">lub na Nokaut</a></li></ul></div></div></div></div></div>Blerhttp://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post-5738829405692142022023-04-15T20:36:00.004+02:002023-04-15T20:36:52.447+02:00American Psycho - Bret Easton Ellis<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.ceneo.pl/40189327#crid=609309&pid=1605" rel="nofollow" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 0em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="250" data-original-width="171" height="250" src="https://image.ceneostatic.pl/data/products/40189327/i-american-psycho-bret-easton-ellis.jpg" width="171" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">Książka, wokół której było tak wiele kontrowersji, zasługuje na to, by chociaż odrobinę się do niej zbliżyć. Od razu napiszę, że nie udało mi się przeczytać jej całej, gdyż jestem... zbyt delikatny. Ale dotarłem niemal do połowy (to wtedy zaczynają się opisy - jak autor uprzedza, bardzo detaliczne - scen drastycznych).</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">To, co uderza podczas lektury tej powieści, nawiasem mówiąc jednej z Wielkich Amerykańskich Powieści (Great American Novel), to drobiazgowość opisów. Książka składa się niemal wyłącznie z detali, obserwowanych przez głównego bohatera - marek ubrań i akcesoriów, sprzętu RTV i AGD i wszystkiego, co znajduje się w zasięgu wzroku maniakalnego mordercy, dewianta i psychopaty. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Autor poprzez opisy zachowań jednego człowieka obrazuje zachowania charakterystyczne dla pewnej warstwy społecznej, pewnego stylu bycia. Społeczeństwo konsumpcyjne, dążące do folgowania własnym zachciankom, które w dodatku stać na to, by kupić sobie wszystko o czym zamarzą, szuka nowych podniet i wrażeń. Stąd alkohol i inne używki, z twardymi narkotykami włącznie są jedynie etapem przejściowym, a ich atrakcyjność prędko blaknie. Tam na szczycie ciągle pragnie się nowych podniet, a w końcu ucieka do takich, których pieniądze nie potrafią kupić. Wizja przerażająco spójna i logiczna.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Podobały mi się opisy, póki dotyczyły wszystkich drogich, markowych przedmiotów. Kiedy jednak autor z taką samą dokładnością opisał scenę wydłubywania oka uznałem, że wiem już dość. Dosadność opisu, który jednocześnie pozbawiony jest emocji - bohater widzi to tak samo, jak widział maestrię wykonania wizytówki swojego kolegi lub kunsztowność swego portfela ze skóry gazeli sprawiła, że odłożyłem książkę. Cieszę się jednak za możliwość zetknięcia się z powieścią tak inną i skandaliczną. Uważam, że każdy, kto chce poznać różne strony literatury pięknej powinien po nią sięgnąć i odrobinę się w nią wgryźć.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div>Cenę tej książki można sprawdzić:</div><div><div style="font-family: "times new roman"; text-align: left;"><ul><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.ceneo.pl/40189327#crid=609309&pid=1605" rel="nofollow" target="_blank">na Ceneo</a></li></ul></div></div></div>Blerhttp://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post-13282218685317870032023-04-09T00:17:00.000+02:002023-04-09T00:17:55.682+02:00Zobaczyć Jętki o Świcie - Marcin Pełka<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.ceneo.pl/104967868#crid=608035&pid=1605" rel="nofollow" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 0em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="1820" data-original-width="1338" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2Zf4jUk9f8MzvqLynRy8NSqjGnd7yA_U3iFK10X18Sfec_SkFbZC1RwJnDZBEcHVdSvPfdI_YF6CFpTR-0eRNyca7GD6R1jlSEwlwdL2F8pve_ON6QdB6BbjU4LzURX4qgQj1K75fFyJfyQuDj3G-raWr91tByKD-_UqFF6RKQid7OO-Z1zBQHQ2f/w147-h200/zobaczyc%20jetki%20o%20swicie.jpg" width="147" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">Tom opowiadań, które poza pierwszym, pisane są na jedno kopyto, według wzoru - kilka podobnych do siebie elementów zestawionych obok siebie, które tworzą narkotyczną wizję / szereg katastroficznych obrazów / kolejne rozmowy na internetowym czacie. Bez pointy, za całe zakończenie ma służyć ostatnie zdanie, które w zamyśle autora ma być w jakiś sposób zaskakujące dla czytelnika. Całkowicie bez polotu.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Pierwsze opowiadanie (najdłuższe, stanowiące ponad połowę książki), to ciekawie zapowiadająca się cyber-historyjka, w której autor użył paru ciekawych pomysłów. Jako jedyne daje jakąś radość z lektury, chociaż brak mu wyraźnej pointy (a nie trudno byłoby takową doprawić, gdyby autor trochę popracował). W obecnej formie opowiadanie to czyta się jak odcinek serialu o przygodach detektywa - jak jedną z wielu podobnych przygód, trochę akcji, strzelaniny, wykorzystania gadżetów. W mojej opinii pojedynek specjalistów można by rozciągnąć, urozmaicić i zrobić z tego powieść, pod warunkiem, że znalazłoby się zakończenie nieco inne niż "udało się / nie udało się", bo w obecnej formie jest nijako.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div>Cenę tej książki można sprawdzić:</div><div><div style="font-family: "times new roman"; text-align: left;"><ul><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.ceneo.pl/104967868#crid=608035&pid=1605" rel="nofollow" target="_blank">na Ceneo</a></li></ul></div></div></div>Blerhttp://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post-67691139817743427502023-04-04T13:24:00.000+02:002023-04-04T13:24:03.249+02:00Cierpliwy Snajper - Arturo Perez-Reverte<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.ceneo.pl/36173304#crid=607294&pid=1605" rel="nofollow" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 0em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="989" data-original-width="717" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkPBm0m-W-0toxwmSIXYECLyAch5aGji4NjrFxD6FepI7rbKHpyq3J7fBwXiO5F4bLVwZV-A7sAH5qA5br6kNyGerKHMC-5FVf1L1plpYclma6tK9ghFHfxNpp2VaOjx9tCNuWLm9VaeSNCW7uoXgdM1vkKGb27zAcD0TRIm6YwJvxvMpLv1ZDiSLU/s320/Projekt%20bez%20tytu%C5%82u.png" width="145" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">Współczesna powieść detektywistyczna w klimacie graffiti. Interesująca, dobrze poprowadzona fabuła i niecodzienna otoczka, a także opisy interesujących, niedostępnych zwykłym śmiertelnikom lokacji i pewnego trybu życia i sposobu myślenia składają się na oryginalną lekturę.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Poszukiwania człowieka bez twarzy, który w środowisku grafficiarzy stał się legendą, zmuszają do podróży przez Europę. Spotkania z różnymi ludźmi związanymi z tą dziedziną - od ulicznych writerów poprzez artystów ozdabiających legalne i mniej legalne lokacje aż do artystów, którzy z malowania na ścianach zrobili sztukę i profesję. Tak książka pokazała mi świat, którego nie znałem.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Powieść tajemnicza, interesująca i... zaskakująco przewidywalna. Nie spodziewałem się tak oczywistego zakończenia. Odrzuciłem je, gdyż samo się narzucało. A jednak... Mimo to przyznaję, że spędziłem z tą książką dwa udane wieczory, zatem mogę polecić ją innym.</div><div><br /></div><div><div style="text-align: justify;">Oceny (<a href="http://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2013/01/ocena-legenda.html">legenda tutaj</a>):</div><div style="text-align: justify;"><ul><li><b>Kunszt: 7 </b>(Solidnie napisane.)</li><li><b>Lekkość Pióra: 8</b> (Łatwo do niej wracać.)</li><li><b>Akcja: 7</b> (Wciągająca.)</li><li><b>Bohaterowie: 7</b> (Nie mam im nic do zarzucenia, ale są... przeciętni.)</li><li><b>Zakończenie: 6</b> (Zbyt oczywiste.)</li><li><b>Ocena Łączna: 35/50</b></li></ul></div></div><br /><div style="text-align: justify;"><div>Cenę tej książki można sprawdzić:</div><div><div style="font-family: "times new roman"; text-align: left;"><ul><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.ceneo.pl/36173304#crid=607294&pid=1605" rel="nofollow" target="_blank">na Ceneo</a></li></ul></div></div></div>Blerhttp://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post-70327905174485224122023-03-27T12:23:00.006+02:002023-03-27T12:24:21.743+02:00Z Mgły Zrodzony - Brandon Sanderson<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.ceneo.pl/140586469#crid=600156&pid=1605" rel="nofollow" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 0em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="200" src="https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/255000/255407/756765-352x500.jpg" width="141" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">Książka ta znalazła się w tak wielu zestawieniach "najlepszych cykli fantasy", że nie mogłem jej zignorować. Szczególnie, że występowała obok takich tytułów jak "<a href="https://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2022/10/trylogia-pierwsze-prawo-joe-abercrombie.html" target="_blank">Pierwsze Prawo</a>", czy "<a href="https://czytam-i-oceniam.blogspot.com/2023/02/cykl-kupcy-i-ich-zywostatki-robin-hobb.html" target="_blank">Kupcy i ich Żywostatki</a>", a oba te cykle z przyjemnością przeczytałem.<br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Pierwszy tom jest bardzo interesujący. Fabuła jest dość tradycyjnie poprowadzona, ale na uwagę zasługuje zupełnie nowy "system" magii, oparty na metalach. Interesujący jest także opisywany krajobraz. Wszystko to sprawia, że powieść określiłbym jako fantasy w estetyce steampunk. Podoba mi się to połączenie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Nie podoba mi się natomiast to, że autor po macoszemu potraktował większość postaci drugoplanowych. Ich poczynania są w gruncie rzeczy zupełnie nieistotne dla fabuły, a sposób w jaki pomagają głównym bohaterom jest marginalny. I chyba to wrażenie przeważyło w odbiorze tej książki.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Pierwszy tom napisany jest jak samodzielna całość, a jego lektura sprawiła mi przyjemność, kiedy jednak sięgnąłem po tom kolejny wciąż miałem uczucie, jakbym czytał książkę napisaną na doczepkę. Wiem, że cykl ma wiele tomów, ale mnie nie przekonał już drugi - skończyło się to, co nowe i fascynujące, skończyła się opowieść, która zaczynała się w pierwszej części i nie czułem, jakbym chciał poznać dalsze losy bohaterów, czy imperium. To chyba wielka wada w przypadku cyklu fantasy.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jako, że jest to pierwszy tom cyklu, oceny punktowej nie będzie. Prawdopodobnie nie przeczytam też reszty serii...</div><br /><div style="text-align: justify;"><div>Cenę tej książki można sprawdzić:</div><div><div></div><div></div><div style="font-family: "times new roman"; text-align: left;"><ul><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.nokaut.pl/e-booki/z-mgly-zrodzony-tom-1-wydanie-jubileuszowe-9788367023108.html?pid=124029" rel="nofollow" target="_blank">na Nokaut</a></li><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.ceneo.pl/133572751#crid=606059&pid=1605" rel="nofollow" target="_blank">na Ceneo</a></li></ul></div></div></div>Blerhttp://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post-1078836855530756662023-02-25T11:56:00.000+01:002023-02-25T11:56:40.651+01:00Wędrująca Ziemia - Cixin Liu<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.ceneo.pl/140586469#crid=600156&pid=1605" rel="nofollow" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 0em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="989" data-original-width="717" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivYRaXdCcxg8Goli9VmvcvpB0eEd2rtjJUQw9J8ghQRQWD5YKVRKAoAS8mwgMlupg5ivZA08Y-m7s0e6YWcu5gEZLUWRsjug7KqiEYfs4uDNywwRmAhfH2_d0OAMOI85brybwESkXCAL5R0gvXDbKklbVfbDvnsTeXJWvnDxflRFuT3xHTYwIJk5Rl/w145-h200/Wedrujaca%20Ziemia.jpg" width="145" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">Oto science fiction w bardzo dobrej formie. Uważam, że wiele osób twierdzi, że nie lubi science fiction, gdyż sądzi, że to obcy, statki kosmiczne i lasery. Nie wszystko co dzieje się w kosmosie to science fiction. Gwiezdne Wojny to nie jest science fiction. Science fiction to historie futurystyczne, oparte na koncepcji, która ma naukowo - technologiczne podstawy, oraz opis tego, w jaki sposób ludzie radzą sobie z rozwinięciem tej koncepcji. I ten tom opowiadań idealnie wpisuje się w ramy tego gatunku.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Każde z dziesięciu opowiadań bazuje na jakimś oryginalnym (bardziej lub mniej) pomyśle, a następnie rozwija go. Autor zastanawia się w ten sposób, w jaki sposób świat zareagowałby na taką, czasem drobną, zmianę. Wizje są spójne, a wnioski bywają zaskakujące. Najciekawsze jednak wydało mi się stwarzanie warunków do rozwoju opowieści, a następnie, poprzez ciąg logicznych następstw, obserwowanie w jakim kierunku ona zmierza. Obserwowanie tego poprzez lekturę to prawdziwa przyjemność.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Mamy tu zatem opowieść o kosmicznej katastrofie, która zmusza ziemię do wędrówki przez kosmos, wraz z opisaniem skutków, jakie taka wędrówka za sobą niesie. Mamy spotkania z obcymi cywilizacjami. Mamy obraz nowoczesnej technologii, która starzeje się, powszednieje, a następnie wychodzi z użycia. Mamy także pokaz technologii, których stworzenie jest wynikiem konkretnej potrzeby i sprytne wykorzystanie zdobyczy nauki w zupełnie nieoczekiwany sposób. Oczywiście zagrożenie ze strony gadżetów elektronicznych także się tutaj pojawia. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Autor wspaniale kontynuuje retro science fiction, które pamiętam z dzieciństwa i sympatycy tego gatunku mogą dać się ponieść na fali nostalgii. Polecam!</div><br /><div style="text-align: justify;"><div>Cenę tej książki można sprawdzić:</div><div><div></div><div></div><div style="font-family: "times new roman"; text-align: left;"><ul><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.nokaut.pl/fantastyka-i-science-fiction/wedrujaca-ziemia-9788381886581.html?pid=124029" rel="nofollow" target="_blank">na Nokaut</a></li><li style="text-align: justify;"><a href="https://www.ceneo.pl/140586469#crid=600156&pid=1605" rel="nofollow" target="_blank">na Ceneo</a></li></ul></div></div></div>Blerhttp://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post-58322046001498877332023-02-23T23:07:00.005+01:002023-02-24T09:00:37.501+01:00M*A*S*H - Richard Hooker<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.ceneo.pl/131187466#crid=599913&pid=1605" rel="nofollow" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 0em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="2560" data-original-width="1920" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4WfwU-MdN-hi9ddAlEK2nIJgTjHPhp6mY5bIhKcWxHWh3HBN1hZeLEmtIUIWkoN9XpIuHFVXWQCjicsz8FVHwtEk9ycJDm1sc_zaMdMnbO_vciaJ6MKckeQvtycrXGh8mcKY2DKnPSuhePAWDUViw9I4ZJDtB1PfbMRZQSUsYPSfnv4cpNVbH6ujC/w150-h200/MASH.jpg" width="160" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">Pełny tytuł tej powieści brzmi "<a href="https://www.ceneo.pl/131187466#crid=599913&pid=1605" rel="nofollow" target="_blank">M*A*S*H. Ponadczasowa satyra wojenna, na podstawie której powstał kultowy serial</a>" i tytuł ten mówi wszystko. Po pierwsze to, że jest to książka, na podstawie której nakręcono film i serial, tak dobrze znany odbiorcom także w Polsce. Po drugie mówi, że jest to satyra wojenna i to ponadczasowa. Ponieważ tak właśnie jest. Wojsko to obszar pełen paradoksów i regulaminów, które często nie przystają do rzeczywistych sytuacji, dlatego że ludzie, którzy tworzą przepisy często nigdy nie byli na polu bitwy, gdzie zasady te mają zostać wprowadzone w życie. Z drugiej strony wojna to okrutna i przerażająca sprawa i trudno jest przewidzieć jak zachowają się ludzie, którzy na te straszne rzeczy wystawiani będą dzień po dniu. Prawdopodobnie wykształcą oni jakiś mechanizm obronny. Nie inaczej jest na kartkach tej powieści.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Dodam jeszcze, że autor był jednym z chirurgów pracujących w polowym szpitalu w czasie wojny w Korei, a sama wojna była konfliktem zbrojnym w czasie którego przez polowe szpitale przewinęła się rekordowa ilość rannych. Dobrze więc, że ktoś zwrócił uwagę na ten fakt i upamiętnił personel medyczny.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Książka ma postać kilku historyjek, powiązanych ze sobą osobami głównych bohaterów, ale właściwie nie wynikających jedna z drugiej. Z tego też powodu jest to idealny materiał na serial. Moje wyobrażenie postaci przedstawionych w książce odbiega odrobinę od adaptacji filmowej (szczególnie Pułkownik Blake i Radar), ale ujmując rzecz jako całość, większość sytuacji sfilmowano wiernie. Oczywiście w serialu bardzo wiele dodano, ze względów oczywistych - odcinków jest o wiele więcej niż rozdziałów w książce. Uważam jednak, że warto przeczytać książkę, od której zaczęła się historia filmu, a następnie serialu, bo niezależnie czy jesteś fanem, czy po prostu wpadło Ci w oko kilka odcinków, czy nawet zupełnie nie wiesz o czym mówię (w co nie wierzę), warto!</div>Blerhttp://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.com0