Robert J. Szmidt dodaje do mapy Uniwersum Metro 2033 kolejną (po Nowej Hucie Majki) Polską lokację. Tym razem jest to poniemiecki Wrocław, pełen tajemnic i legend.
Książki te to dwa pierwsze tomy cyklu, choć nie udało mi się nigdzie natknąć na informację ujawniającą ten fakt (poczekałbym na całość i dopiero wtedy przeczytał) i to jest mój główny i największy zarzut, jeśli chodzi o tę powieść. Inne uwagi to już same superlatywy.
Przede wszystkim, to co podobało mi się najbardziej, to idealnie wyważona równowaga pomiędzy dialogami, opisami i akcją. Dobrze dobrany stosunek między tymi elementami sprawia, że czytelnik nie czuję się przez książkę przeganiany, a jednocześnie nie nudzi się. Nie ma także zbyt wielu powtórzeń i przypomnień, co bardzo mi się podoba. Większość wydarzeń ma sens, nie ma zbyt wielu przeszkadzajek, a wątki poboczne wprowadzone są w sposób, który je uzasadnia. Bardzo spójna opowieść to dla mnie duży plus - czytało się szybko i z sensem. Nie miałem więc poczucia zmarnowanego czasu ani z powodu zbyt niestrawnej treści, ani z uwagi na niepotrzebny słowotok.
Kolejnym dużym plusem są bohaterowie. Są różnorodni i charakterystyczni. Nie zlewają się w bezładną masę, a ich ilość jest odpowiednia do potrzeb. Nawet podczas zbierania większej grupy zadbano o to, byśmy mieli czas się z nimi zapoznać, dowiedzieć się czegoś i odróżniać od reszty. Zwykle bardzo mi tego brakuje w przypadku bohaterów drugoplanowych, a tym razem moje potrzeby zostały zaspokojone.
Oceny punktowej nie będzie, gdyż nie jest to kompletny cykl.
Książki można kupić:
A tomy, które oceniłem uprzednio prezentują się tak:
- Metro 2033 (bez oceny)
- Metro 2034 (36/50)
- Dzielnica Obiecana (37/50)
- Piter (36/50)
- Do światła, W mrok, Za horyzont (40/50)
- Korzenie Niebios (23/50)
- Mrówańcza (43/50)
- Dziedzictwo Przodków (31/50)
- Ciemne Tunele (18/50)
- Szepty Zgładzonych (bez oceny)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz