Kryminalna historia o oszustach wpadła w moje ręce nieco przypadkowo - dołożyłem ją do koszyka, by uzyskać darmową przesyłkę, kiedy zamawiałem prezent urodzinowy. Książka leżała na wierzchu, więc sięgnąłem po nią. Tematyką, zupełnie przypadkowo, wpasowała się w książkę, którą nadal mam dobrze w pamięci - "Fałszerza" Magdy Omilianowicz. Z tym, że była zupełnie inna...
Od razu napiszę, że historia jest w miarę prosta i być może pokazuje w pewien sposób kulisy pracy oszustów, niewinnie wyglądające sytuacje, których wynikiem jest wkręcenie ofiary. Za te fragmenty duży plus. Niestety fabuła książki rozpatrywana całościowo jest trochę bez sensu i wiele w niej elementów zupełnie dla tej historii niepotrzebnych. Przede wszystkim jednak nie podobała mi się kompozycja. Poszatkowanie tej opowieści, zakłócenie chronologii w dziwny i niezrozumiały dla mnie sposób a do tego fakt, że bohaterowie posługują się kilkoma imionami i prowadzą podwójne życia sprawia, że opowieść dobrze by się może oglądało jako film, ale nie jest to przyjemne w odbiorze dzieło literackie.
Czy się zawiodłem? Tak! Czy to źle? Cóż, niekoniecznie. Autora czytuję z przyjemnością i zarówno "Kłamca" jak i "Chłopcy" spotkali się z moim dużym uznaniem. A "Szwindel"? Może nie jest w moim stylu, a może nie jest w stylu autora. W żadnym razie nie zraził mnie do sięgania po twórczość Jakuba Ćwieka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz