Czwarta część przygód Owena Yeatesa nie zachęciła mnie tytułem. W końcu poprzedni tom niespecjalnie przypadł mi do gustu, a tytuł sugeruje, że mamy do czynienia z ciągiem dalszym. W pewnym sensie tak właśnie jest, ale na szczęście w dużo lepszym wydaniu.
Sama zagadka jest ciekawa, ale pierwsze pomysły jej rozwiązania, szczególnie jeśli pamiętamy dobrze poprzednią część, nasuwają się same. Także poszlaki nie są na tyle wyraźne, by można było trafić po nitce do kłębka. Sposoby wyjścia z trudnych sytuacji nie do końca trzymają się kupy. Zaczynają także wkurzać wszystkie wyolbrzymione porównania. A jednak ta część dostarcza sporo przyjemności, choć nadal nie wiem dlaczego. Może dlatego, że faktycznie świetnie wpisuje się w cały cykl.
Słowem - jeśli ktoś przebrnął przez tom trzeci, z pewnością powinien sięgnąć po kolejny.
Oceny (legenda tutaj):
- Kunszt: 6 (W normie.)
- Lekkość Pióra: 8 (Lekkie.)
- Akcja: 6 (Niezła.)
- Bohaterowie: 6 (Kilka nowych postaci i ewolucja starych.)
- Zakończenie: 6 (W parze z akcją.)
- Ocena Łączna: 32/50
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz