Kolejny numer czasopisma. Tak, wiem, że recenzja nie jest aktualna.
"Radość" Pawła Palińskiego to opowiadanie - przypowieść. Nie jest odkrywcze i nie ma nawet wyraźnej pointy, co jest dziwne w tego typu tekście, ale czyta się nieźle. Spodziewałem się jednak czegoś więcej niż tylko odpowiedniej stylistyki.
W tym numerze wyraźnie postawiono na przypowieści - legendy, ponieważ opowiadanie "Król" Piotra Pożogi także spełnia te założenia. Tym razem tekst jest współczesny, co w połączeniu ze specyfiką gatunku daje bardzo ciekawy efekt. Otrzymujemy także udane, choć spodziewane zakończenie. Przyjemna, krótka lektura.
"Bohater z Five Points" Alana Gratza to świetne, mocno osadzone w historii steampunkowe dzieło, w którym odnajdą się nawet laicy gatunku. Przyjemny tekst, przejrzysta akcja, ciekawi bohaterowie, których udało się konkretnie zarysować nawet w krótkim tekście świadczą o mocnej ręce autora. Godne polecenia.
"Cegły, Patyki, Słoma" Gwyneth Jones to hard sf, które bardzo do mnie nie trafiło. Odwołuje się do motywu z trzech świnek, ale jest to tak naciągane, ze aż boli. Równie dobrze mogłyby tam pojawić się trzy inne słowa, a sens opowieści nie zmieniłby się ani na jotę. Pomysł w zamyśle dobry został udziwniony, przetrawiony i wypluty w formie, której nie ma się ochoty czytać.
W zasadzie w całym numerze podobało mi się tylko jedno opowiadanie i nieco publicystyki. Szkoda.
"Cegły, Patyki, Słoma" Gwyneth Jones to hard sf, które bardzo do mnie nie trafiło. Odwołuje się do motywu z trzech świnek, ale jest to tak naciągane, ze aż boli. Równie dobrze mogłyby tam pojawić się trzy inne słowa, a sens opowieści nie zmieniłby się ani na jotę. Pomysł w zamyśle dobry został udziwniony, przetrawiony i wypluty w formie, której nie ma się ochoty czytać.
W zasadzie w całym numerze podobało mi się tylko jedno opowiadanie i nieco publicystyki. Szkoda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz