Uważam, że tę książkę powinien przeczytać każdy. Jest wstrząsająca, a przy tym bardzo porządnie napisana. Doskonałe studium tego, co wojna robi z ludźmi, przeważnie młodymi, którzy zaznając jej już nigdy nie będą mogli być tacy sami. Jak w jednej chwili niszczony jest ich świat i z trudem budowane relacje. Jak bardzo nieprzystosowani są do poprzedniego, zwykłego życia i jak nierozumiani przez tych, którzy tego nie doświadczyli. To powieść o potrzebie człowieczeństwa, z którego bohaterowie są krok po kroku obdzierani. Opowieść o drodze w jednym kierunku, bez powrotu.
Widziałem filmową adaptację powieści i myślałem, że zrobiła na mnie wrażenie, ale powieść robi wrażenie o wiele większe. W słowach czuć więcej bólu, skargi i żalu. Ta książka demonstruje siłę literatury, a w dodatku trudno się o niej oderwać, mimo tematyki, która jest po prostu przykra, a miejscami odrażająca.
Nie piszę tej swojej opinii na gorąca, ale po kilku dniach od odłożenia książki na półkę, po przeczytaniu sporej części kolejnej powieści. Ale przyznać muszę, że "Na zachodzie bez zmian" zostanie ze mną na dłużej. Gorąco polecam, nawet jeśli ktoś nie czyta wiele - to nie jest gruby, opasły tom i łatwo znaleźć nań czas.
Oceny (legenda tutaj):
- Kunszt: 9 (Wstrząsające.)
- Lekkość Pióra: 8 (Trudno się oderwać.)
- Akcja: 8 (Trudna do zapomnienia.)
- Bohaterowie: 6 (Nieco się zlewają, ale może to i lepiej.)
- Zakończenie: 8 (Mocne!.)
- Ocena Łączna: 39/50
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz