Wspaniała, wielka (choć krótka) powieść o honorze, różnicach kulturowych, dumie i świadomości z tego, co się reprezentuje. Mnie wciągnęła od pierwszych akapitów i chociaż widziałem wcześniej film, zachwyciła prostotą i harmonią. Podobał mi się niezwykle jasny, czytelny przekaz (o wiele czystszy niż w filmie), wyraźnie zarysowane postacie (to akurat w filmie widać), oraz fabuła, która skupia się na tym, co najważniejsze. To naprawdę dobra powieść.
Dostrzegłem jednak i pewne minusy - mimo, że plan akcji dywersyjnej jest konieczny, bo dowiadujemy się z niego więcej niż z samej akcji, to następujące po nim próby zwiadu wydały mi się opisane nieco mętnie i, szczerze mówiąc, rozpraszało mnie to, że nie do końca wiedziałem co się aktualnie dzieje. Szkoda mi było zostawiać pułkownika Nicholsona i przenosić się do jego pobratymców na drugą stronę mostu. Jak widać budowanie podoba mi się bardziej niż niszczenie.
SPOILER!
To, w czym tkwi siła powieści to zdecydowanie różnice kulturowe i duma. Z jednej strony mamy pułkownika Saito, który gardzi więźniami, gdyż jego kultura nie dopuszcza poddania się wrogowi, a jednocześnie zmuszony jest przez dalekich zwierzchników do wykorzystania ich jako siły roboczej przy budowie mostu, a z drugiej flegmatycznego pułkownika Nicholsona, który jest dumny z noszenia brytyjskiego munduru, pragnie zachować komendę nad swoimi żołnierzami, gdyż taka jest jego rola, a jednocześnie chce pokazać wrogowi co potrafi Angielska armia i buduje most, jakiego żaden z "prymitywnych Japończyków" zbudować by nie potrafił. Nie myśli przy tym o fakcie, że most jest częścią wrogiej linii kolejowej, która będzie służyła żołnierzom wroga. Konflikt jasny i czytelny, a jakże pięknie pokazany.
Oceny (legenda tutaj):
- Kunszt: 8 (Bardzo czytelna powieść.)
- Lekkość Pióra: 8 (Świetnie się czyta, przez większość stron.)
- Akcja: 8 (Jasna i płynna.)
- Bohaterowie: 8 (Na nich oparta jest powieść.)
- Zakończenie: 7 (Pod koniec coraz mniej czytelne.)
- Ocena Łączna: 39/50
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz