W tym miesiącu, jeśli chodzi o czytanie komiksów, było biednie. Skończyłem serię "Ekho Lustrzany Świat" (te 9 tomów, które wydano w Polsce). Co ciekawe, moje nastawienie do serii zmieniało się wraz z lekturą kolejnych tomów. Przy trzecim i czwartym uznałem, że całe dobro pochłonąłem przy dwóch pierwszych i kolejne historie są wtórne. Dopiero przy piątym na nowo rozpaliły się we mnie pozytywne emocje dotyczące serii. Nieco osłabły podczas czytania tomu szóstego, ale pozostałe trzy przekonały mnie, że jednak warto.
Poczucie, że misternie tkana opowieść kończy się nagłym zwrotem akcji pozostało, bo ten właśnie sposób narracji pojawia się właściwie w każdej części - przestało mi to jednak przeszkadzać. Co ciekawe, dopiero przy którymś z kolei tomie zorientowałem się, że jest to komiks dla dorosłych ze względu na sporą ilość seksu, jaka się w nim pojawia. Pojawiała się już w pierwszych dwóch tomach, ale wtedy jakoś tego nie zauważyłem.
Niestety nie zdążyłem przeczytać żadnego innego komiksu przez cały maj. Cóż - mam nadzieję, że nadrobię w czerwcu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz