tag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post4201790304378845774..comments2024-01-30T23:32:07.416+01:00Comments on Recenzent amator: Pierwsza Spowiedniczka - Terry GoodkindBlerhttp://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post-49741793329178150142013-04-18T22:15:02.076+02:002013-04-18T22:15:02.076+02:00Przebrnięcie przez "Jedną z..." mija się...Przebrnięcie przez "Jedną z..." mija się z celem, głównie dlatego, że ten cykl trzeba czytać po kolei. Pierwsze pięć tomów jest wspaniałe - tam też są lepsze opisy bohaterów, którzy nie są tak jednowymiarowi. Niestety później wchodzi polityka (co nie jest jeszcze złe) i bohaterowie robią się coraz bardziej przewidywalni.<br /><br />Do "Spowiedniczki" cykl się broni. Później wyszły jak dotąd tylko dwa tomy, więc niby nie powinno się jeszcze sądzić, czy kontynuacja nie ma sensu, jednak przeczytałem cały cykl i te dwa ostatnie znacząco odbiegają. Myślę, że niestety w grę wchodzi już komercja, jechanie na opinii i pisanie dla kasy, bo sympatycy kupią. Szkoda, bo rujnuje sobie opinię i coraz trudniej będzie przekonać kogokolwiek, że pierwsze tomy to wartościowe, pełne fantasy. Szczególnie, że istniejący serial mocno spłyca fabułę (jeśli w ogóle można mówić o tym, że ma on związek fabularny z książką). Kto obejrzał serial nie sięgnie po książkę. Kto pozna opinię tych, którzy czytali ostatnie tomy - też raczej nie. A gdyby skończył na "Spowiedniczce" wszystko trzymałoby się kupy i byłoby to dzieło kompletne.Blerhttps://www.blogger.com/profile/13083244826333202370noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-19933941709557158.post-21335190214265998052013-04-18T17:07:42.992+02:002013-04-18T17:07:42.992+02:00Przyznam, iż próbowałem kiedyś przebrnąć przez jed...Przyznam, iż próbowałem kiedyś przebrnąć przez jedną z ksiąg Goodkinda (już nie pamiętam którą, niestety) i właśnie chyba z powodu wspomnianego przez Ciebie "spłycania" bohaterów, musiałem przyznać się samemu sobie do porażki i zarzucić dalsze czytanie, uznając je za bezcelowe.<br /><br />Pamiętam też, że nie lubiłem u Goodkind'a tego, iż często sam musiałem odpowiadać sobie na pytanie: "ale po co on w zasadzie postąpił teraz tak, a nie inaczej?" w sytuacji, w której nie sposób doszukać się żadnego logicznego wyjaśnienia zachowania danej postaci. <br /><br />Poza tym, fakt, zgadzam się z Tobą w ostatnim zdaniu Twojej recenzji - ten cykl jest długi. Zbyt długi.<br /><br />Pozdrawiam,<br />Skryba.Skrybahttps://www.blogger.com/profile/03698165485888292610noreply@blogger.com